
W ramach tego mechanizmu Rosja ma kupować walutę obcą wraz z rosnącymi zyskami ze sprzedaży surowców energetycznych. Ma to na celu zarówno ustabilizowanie rubla, jak i skierować twardą walutę do krajowego funduszu socjalnego na „trudne dni”.
Zmiana reguły dokonuje się pod „auspicjami” prezydenta Władimira Putina. Nakazał on swojemu rządowi zrewidować mechanizm do końca lipca. Po raz ostatni zmian dokonano w 2018 r. ustalając próg ceny ropy naftowej na 40 USD za baryłkę.
Ówczesna reguła była jednym z elementów pozwalających na stworzenie ogromnych rezerw walutowych Rosji, które przed inwazją na Ukrainę oszacowano na około 640 mld USD. Dostęp do znaczącej części z nich został przez Zachód zablokowany w ramach wprowadzonych sankcji. Według ostatnich danych Banku Rosji, ich stan na 8 lipca wynosił 574 mld USD.
Zgodnie z regułą, nadwyżka dochodów budżetowych może wynieść około 2,5-4,5 bln rubli (44-80 mld USD), które zostaną przekazane do NWF, suwerennego funduszu przeznaczonego do realizacji dużych projektów inwestycyjnych.
Ministerstwo Finansów zaproponowało również ustalenie wielkości wydobycia ropy w Rosji na 9,5 mln baryłek dziennie.
