Rostowski nie zniesie podatku od zysku z giełdy

JO
opublikowano: 2008-09-12 09:26

W przyszłym roku czeka nas uchwalona za rządów PIS (przegłosowana wspólnie przez PIS i PO) obniżka PIT do 18 i 32 proc. Minister finansów Jacek Rostowski o kolejnych obniżkach podatków będzie dopiero mówił w przyszłym roku. - Jeśli dojedzie do obcięcia 32-proc. stawki PIT, to zrobimy to w 2010 albo w 2011 roku - powiedział w wywiadzie dla Wall Street Journal Polska.

Minister odniósł się do kwestii podatku liniowego. Uznał, że jest nie tylko dużo prostszy, ale też zachęcałby do inwestycji w zatrudnienie.

- Dzisiejszy system dwóch różnych stawek PIT i jednej CIT jest niesprawiedliwy, także z tego względu, że 19-proc. stawka PIT przeznaczona dla osób prowadzących biznes dotyczy często ludzi bogatych, zaś wielu innych płaci 30 albo 40 proc. Jeśli dojdzie do obcięcia górnej stawki PIT, to zrobimy to w 2010 albo 2011 r. Nie mogę się zgodzić na propozycję zakładające skrajną nieliniowość, jaką np. byłoby zniesie podatku od zysków kapitałowych - powiedział WSJ Polska szef resortu finansów.  

Rostowski zapowiedział, że o zniesieniu podatku od zysków kapitałowych, tzw. podatku Belki, nie ma mowy, choć zaznacza, że "nad obniżeniem podatku od lokat bankowych można się zastanawiać". Minister finansów podkreśla, że jeśli jakąś obniżkę chce się przeprowadzić, to trzeba mieć na ten cel pewną kwotę w budżecie.