SAP Polska to lider krajowego rynku ERP, czyli systemów wspomagających zarządzanie przedsiębiorstwem. Jego udziały w polskim rynku firma analityczna IDC szacuje na niemal 40 proc., czyli dwa razy więcej niż wicelidera, za który uważany jest Comarch. Rynek, na którym działa spółka, szybko rośnie. Według szacunków Gartnera przedsiębiorstwa w ubiegłym roku wydały na oprogramowanie ponad 8 proc. więcej niż w 2018 r. przy wzroście całego globalnego rynku IT o 3,4 proc. W ocenie Thomasa Duschka, który od maja pełni funkcję dyrektora zarządzającego SAP Polska, pandemia zauważalnie zmieniła zachowania klientów spółki.
— Uświadomili sobie konieczność cyfrowej transformacji. Wielu zmaga się z pandemią, a jednocześnie duża część z nich działa sprawniej niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli przyjrzymy się bliżej poszczególnym sektorom i organizacjom, zauważymy, że te bardziej zaawansowane cyfrowo dużo łatwiej przechodzą kryzys. Obserwujemy jasną korelację między stopniem cyfryzacji firm naszych klientów a ich zdolnością do bycia bardziej zwinnymi i — co za tym idzie — łatwiejszego przyswajania ostatnich zmian — mówi dyrektor SAP Polska.
Wzrost rynku…
Thomas Duschek wskazuje, że zmiana zachowania klientów pociągnęła za sobą zmianę ich podejścia do cyfryzacji.
— Zagadnienia związane z nowoczesnymi technologiami traktują już nie tylko jako narzędzia wsparcia biznesu, lecz także jako sposób na zapewnienie, że ten biznes będzie funkcjonował bez względu na okoliczności — twierdzi dyrektor SAP Polska.
Jako przykład podaje sklepy detaliczne, które na początku pandemii doświadczyły m.in. problemów z ciągłością dostaw, a chciały nadal prowadzić regularną działalność.
— Zauważyły, że muszą szybciej niż kiedykolwiek dostosować się do zmieniających się warunków, i doceniły, jak ważne są cyfrowe rozwiązania, które w znaczący sposób ułatwiają zarządzanie łańcuchem dostaw, produkcją czy sprzedażą. Dlatego też spodziewam się dalszego wzrostu rynku ERP w tym roku — ocenia Thomas Duschek.
Kolejna duża zmiana, jaką obserwuje SAP Polska, to gotowość klientów do wykorzystania chmury.
— Rośnie całe portfolio naszych usług, lecz najszybciej rosną usługi chmurowe, które są komplementarne do naszego systemu ERP — obecnie to wzrost dwucyfrowy. Klienci szukają bardziej zwinnych rozwiązań, by móc szybciej reagować i szybciej dostosowywać organizację i procesy do zmieniającego się otoczenia — twierdzi dyrektor.
Ocenia, że okoliczności spowodowane pandemią sprzyjają adaptacji rozwiązań chmurowych i ich znaczenie będzie rosło.
— Ponieważ wiele osób nadal spędza w domu większość czasu i rzadziej wybiera się do sklepów, detaliści szukają rozwiązań e-commerce’owych funkcjonujących w chmurze. Podobne tendencje widać w sektorze publicznym, który szuka możliwości dostarczenia większej liczby e-usług klientom — mówi Thomas Duschek.
…i spółki
Według raportowanych danych SAP Polska miał 472 mln zł przychodów w 2019 r. wobec 478,5 mln zł rok wcześniej. Zysk netto wzrósł jednak z 24 mln zł do 32 mln zł. Thomas Duschek tłumaczy, że mimo spadku przychodów biznes SAP w Polsce w ubiegłym roku urósł, a raportowane przychody są niższe r/r z uwagi na zmianę miksu sprzedażowego.
— Większe znaczenie zaczęły odgrywać rozwiązania chmurowe, które sprzedawane są w modelu abonamentowym i zamiast jednej dużej płatności za wdrożenie systemu, jak to ma miejsce w przypadku zakupu rozwiązań on-premise, otrzymujemy miesięczny abonament — wyjaśnia dyrektor SAP Polska.
W jego ocenie w bieżącym roku spółka ma szasnę pokazać wzrosty.
— Myślę, że w tym roku zauważymy pozytywną tendencję wzrostową, szczególnie że — jak już wspomniałem wcześniej — pandemia przyspiesza transformację cyfrową polskich przedsiębiorstw. Dodatkowo adaptacja chmury również nabrała tempa, a potencjał polskiego rynku jest nawet większy niż innych krajów europejskich — twierdzi Thomas Duschek.
SAP ma w Polsce klientów z 25 branż. Koncentruje się na głównych sektorach gospodarki — od publicznego po komercyjny. Nowy szef firmy ma jasne cele.
— Chcemy nadal wspierać przedsiębiorstwa w rozwijaniu biznesu na polskim rynku, a naszą misję realizujemy wspólnie z partnerami biznesowymi. Koncentrujemy się na dwóch głównych obszarach: pomocy klientom w przejściu na system ERP następnej generacji — S/4 HANA — i wzroście wykorzystania rozwiązań chmurowych na polskim rynku — wymienia Thomas Duschek.
Szef producenta ERP twierdzi, że rośnie zainteresowanie nowych i dotychczasowych klientów rozwiązaniami S/4HANA Cloud, i chce wykorzystać tę tendencję. SAP nie planuje w Polsce akwizycji ani inwestycji typu green field. Zamierza skoncentrować się na rozwijaniu współpracy z głównymi partnerami, m.in. Google i Microsoftem. Nie wyklucza zwiększania zatrudnienia.
Globalny gigant
SAP uznawany jest za światowego lidera systemów ERP. Akcje spółki, która ma siedzibę w Badenii- -Wirtembergii, są notowane na giełdach we Frankfurcie i Nowym Jorku. Jej kapitalizacja to prawie 160 mld USD. Ubiegły rok firma zakończyła z 27,6 mld USD przychodów i 8 mld USD zysku operacyjnego. Na świecie grupa zatrudnia ponad 100 tys. osób. W Polsce informatyczna spółka ma około 550 pracowników. W biurze w Warszawie, które koncentruje się na sprzedaży i wsparciu, zatrudnionych jest około 130. W Gliwicach, gdzie SAP rozwija rozwiązania dla sektora e-commerce na potrzeby klientów na całym świecie, pracuje 300 osób. Polska rodzina producenta ERP powiększyła się wraz z przejęciem przez SAP firmy Qualtrics w Krakowie, gdzie rozwijane jest oprogramowanie do zarządzania doświadczeniem konsumentów. W Polsce SAP ma około 40 proc. rynku ERP. Wśród jego klientów są przedsiębiorstwa z 25 branż. Około 20 proc. z nich stanowią duże przedsiębiorstwa, a 80 proc. to małe i średnie firmy.