LONDYN (Reuters) - W środę na europejskich giełdach przez cały dzień panowały zwyżki, a indeksy do góry pociągnęły przed wszystkim sektory telekomunikacyjny i technologiczny. Jednak kolejne doniesienia o wykryciu przypadków wąglika w USA sprawiły, że był to ciężki dzień dla inwestorów.
Indeks sektora technologicznego wzrósł o 6,3 procent. Głównym motorem wzrostu była informacja, że rząd francuski planuje złagodzić zasady przyznawania licencji na telefonię komórkową trzeciej generacji (UMTS).
Francja zrezygnuje ze wstępnych opłat za koncesje i wydłuży czas ich trwania. Zwyżkowały akcje producentów sprzętu telekomunikacyjnego, takich jak Alcatel i samych telekomów.
Rosły kursy operatorów z Francji jak i z innych krajów Europy, bo gracze mają nadzieję, że w ślad za Francją pójdą Nimecy, gdzie koncesje na UMTS były najdroższe.
Entuzjazm inwestorów został jednak wystawiony na ciężką próbę, ponieważ po południu do Europy dotarła informacja, że wyniki testów na obecność wąglika dały wynik pozytywny u 29 pracowników biura przywódcy demokratycznej większości w Senacie, Toma Daschlesa.
"Rynek jest otwarty na wszystkie plotki" - powiedział David Thwaites, analityk BNOP Paribas.
"Wróciliśmy do poziomów sprzed 11 września, ale dzisiejszy dzień pokazał, że nie oznacza to powrotu do normalności" - dodał.
Do godziny 18.07 indeks Eurtop 300 wzrósł o 2,43 procent, a indeks blue- chipów Euro Stoxx 50 zyskał 2,38 procent.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))