NOWY JORK (Reuters) - Wtorkowe sesje w USA mogą rozpocząć się od spadków, bo inwestorzy prawdopodobnie nie znajdą powodów, by kontynuować zwyżkę z poniedziałku.
Nastroje uległy pogorszeniu kiedy rano doszło do kolejnego zamachu bombowego w Jerozolimie, w którym zginęło 19 osób.
"Mamy do czynienia z gwałtownymi wahaniami nastrojów. W piątek Dow Jones stracił 200 punktów, by w poniedziałek zyskać 400, więc dzisiaj zniżka nie byłaby niczym nadzwyczajnym" - powiedział Robert Basel, makler z banku Salomon Smith Barney.
O godzinie 14.30 opublikowane zostaną dane o inflacji w maju, która według analityków wyniosła 0,1 procent, a po odliczeniu cen żywności i energii 0,2 procent.
Do godziny 14.25 kontrakty terminowe na Nasdaq 100 spadły o 1,13 procent do 1.141,0 punktu.
Kontrakty terminowe na S&P 500 spadły o 0,49 procent, do 1031,5 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))