NOWY JORK (Reuters) - Czwartkowe sesje w USA rozpoczną się prawdopodobnie od spadków z powodu coraz bardziej napiętej sytuacji politycznej w różnych częściach globu.
"Mamy więcej złych niż dobrych wiadomości" - powiedział Rick Mckler, prezes spółki LibertyView Capital Management, która zarządza aktywami wartości miliarda dolarów.
"Większość z nich ma polityczne podłoże. Ostrzeżenie Cheney'a podziałało jak zimny prysznic na tych, którzy wierzyli, że zagrożenie atakami minęło" - dodał.
W niedzielę wiceprezydent Dick Cheney powiedział, że kolejne ataki na USA lub obywateli amerykańskich za granicą są tylko kwestią czasu. Inwestorów niepokoi także wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie oraz w Kaszmirze.
W czwartek po raz pierwszy w tym tygodniu inwestorzy otrzymają znaczące dane makroekonomiczne. O godzinie 14.30 opublikowane zostaną informacje na temat zamówień na dobra trwałe oraz liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych z ubiegłego tygodnia.
Analitycy szacują, że zamówienia na dobra trwałe wzrosły w kwietniu o 0,4 procent, a liczba bezrobotnych spadła do 412.000 z 418.000 tydzień wcześniej.
Kontrakty terminowe na Nasdaq 100 spadły o 9,5 punktu do 1.255 punktów. Kontrakty na S&P 500 straciły 1,3 punktu i spadły do 1.083,9 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))