Spadek ceny złota po rekordach

W pierwszej części wtorkowej sesji na rynkach nastroje kształtowały jeszcze obawy dotyczące niezależności banku centralnego USA po tym jak prezydent Donald Trump zaatakował w poprzednich dniach przewodniczącego Jerome'a Powella, a w mediach pojawiły się spekulacje o możliwych próbach jego odwołania. Indeks dolara, pokazujący jego wartość wobec koszyka głównych walut, spadał rano najniżej od trzech lat. Słabnięcie dolara i wzrost niepewności zwiększały popyt na złoto, które osiągało rekordowe ceny, a w najmocniej handlowanych kontraktach terminowych po raz pierwszy notowane było powyżej 3500 USD. Rekordy wywołały jednak chęć realizacji zysków co osłabiło wzrost notowań złota. W drugiej części dnia kruszec zaczął tanieć bo dolar zaczął się umacniać i zwiększył się wyraźnie apetyt inwestorów na ryzyko po tym jak sekretarz skarbu USA zasygnalizował możliwość deeskalacji konfliktu handlowego z Chinami w niedługim czasie.
Ostatecznie na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodącego, kwietniowego kontraktu spadał o niespełna 0,2 proc. do 3400,80 USD. To wciąż drugie najwyższe zamknięcie w historii po rekordowym z poniedziałku. Cena złota z najmocniej handlowanego, czerwcowego kontraktu, spadała pod koniec sesji o 0,7 proc. do 3401 USD, a na rynku kasowym taniało o 0,95 proc. do 3391,57 USD.