Stefczyk z zyskiem

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2014-07-28 00:00

Największa kasa zarobiła na czysto w pierwszym półroczu 15 mln zł. Aż tak dobrze w Stefczyku nie jest, skoro KNF nie dała mu zgodyna przejęcie SKOK-u w Rumii.

W I półroczu Kasa Stefczyka zarobiła 15 mln zł, co oznacza, że w samym II kwartale miała na czysto w rachunku wyników blisko 11 mln zł. W I kwartale jej zysk netto wyniósł bowiem 4,1 mln zł. Stefczyk jest największą kasą w systemie SKOK, właściwie hegemonem z aktywami ponad 7 mld zł, co stanowi 37 proc. bilansu sektora. Skupia też 990 tys. członków z 2,6 mln wszystkich spółdzielców. Stefczyk informuje, że współczynnik wypłacalności „stale utrzymuje się powyżej norm ustawowych”.

fot. TP
fot. TP
None
None

Od 1 stycznia wynoszą one 5 proc. Kondycja SKOK-u nie jest jednak na tyle dobra, żeby mógł on wziąć udział w przejmowaniu innych kas, które znalazły się w tarapatach. W każdym razie nadzór nie widzi takiej możliwości. 17 lipca KNF utrzymała w mocy decyzję z grudnia 2013 r. odmawiającejStefczykowi zezwolenia na przejęcie SKOK Wspólnota. Komisja powołała się na względy formalne — brak uchwały przedstawicieli Wspólnoty o fuzji.

Nadzór nie dopuścił również największej kasy do przejęcia SKOK-u im. św. Jana z Kęt w Rumii. Również 17 lipca KNF zaprosiła do postępowania banki „wobec stwierdzenia, że w sektorze SKOK nie ma kasy spełniającej ustawowe warunki udziału w restrukturyzacji”. Według danych KNF, na koniec I kwartału na 55 kas zysk wykazało 35. Łącznie zarobiły 40,3 mln zł. Pod kreską znalazło się 20 SKOK-ów, które miały 48,8 mln zł straty. W porównaniu z I kwartałem 2013 r. to diametralna poprawa, ponieważ przed rokiem strata SKOK-ów wyniosła 113,2 mln zł.