Pierwsza połowa minionego tygodnia na rynku
złotego upłynęła pod znakiem odreagowania w notowaniach polskiej waluty.
Kurs EUR/PLN zniżkował z okolic 4,5600 o 10 groszy, aż do wsparcia 4,4600,
jeszcze silniej spadły notowania USD/PLN – z poziomu 3,3000 aż do 3,1500.
Odreagowanie widać było również na rynku walut europejskich emerging
markets. Notowania euro zarówno względem korony czeskiej, jak i forinta, po
osiągnięciu istotnych oporów silnie zniżkowały. Na wykresach dziennych kursów
EUR/PLN, EUR/CZK oraz EUR/HUF od połowy maja (w przypadku korony - od kwietnia)
można zaobserwować opory usytuowane na poziomach odpowiednio: 4,5600 – 4,6000,
27,00 oraz 290,00. Ostatnia fala pogorszenia sentymentu względem naszego
regionu, choć dość silna, nie zdołała doprowadzić do pokonania tych barier
wzrostu. Może to świadczyć o tym, że poziomy te są krytyczne z punktu widzenia
lokalnych rządów i w momencie próby ich przekroczenia podejmowane są interwencje
na rynku walutowym. Jakkolwiek nie ma potwierdzenia tych przypuszczeń,
zastanawiające jest, że inwestorzy na trzech parach jednocześnie nie zdołali
wykorzystać okazji, jaką było pogorszenie nastrojów i doprowadzić do
silniejszych wzrostów ich notowań.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Pierwsza połowa minionego tygodnia na rynku
złotego upłynęła pod znakiem odreagowania w notowaniach polskiej waluty.
Kurs EUR/PLN zniżkował z okolic 4,5600 o 10 groszy, aż do wsparcia 4,4600,
jeszcze silniej spadły notowania USD/PLN – z poziomu 3,3000 aż do 3,1500.
Odreagowanie widać było również na rynku walut europejskich emerging
markets. Notowania euro zarówno względem korony czeskiej, jak i forinta, po
osiągnięciu istotnych oporów silnie zniżkowały. Na wykresach dziennych kursów
EUR/PLN, EUR/CZK oraz EUR/HUF od połowy maja (w przypadku korony - od kwietnia)
można zaobserwować opory usytuowane na poziomach odpowiednio: 4,5600 – 4,6000,
27,00 oraz 290,00. Ostatnia fala pogorszenia sentymentu względem naszego
regionu, choć dość silna, nie zdołała doprowadzić do pokonania tych barier
wzrostu. Może to świadczyć o tym, że poziomy te są krytyczne z punktu widzenia
lokalnych rządów i w momencie próby ich przekroczenia podejmowane są interwencje
na rynku walutowym. Jakkolwiek nie ma potwierdzenia tych przypuszczeń,
zastanawiające jest, że inwestorzy na trzech parach jednocześnie nie zdołali
wykorzystać okazji, jaką było pogorszenie nastrojów i doprowadzić do
silniejszych wzrostów ich notowań.
W drugiej połowie tygodnia notowania złotego weszły w fazę konsolidacji.
Nieudana próba pokonania oporów poskutkowała spadkiem kursów EUR/PLN, EUR/CZK
oraz EUR/HUF. Odreagowanie to silnie wsparło jednak zmniejszenie się obaw
związanych z dewaluacją łata. Wcześniejsza nieudana aukcja łotewskich obligacji
oraz zagrożenie wstrzymaniem pomocy finansowej przez Międzynarodowy Fundusz
Walutowy podniosły ryzyko, że tamtejszy rząd będzie zmuszony porzucić system
sztywnego kursu walutowego i skokowo podnieść parytetowy poziom EUR/LVL. Na
początku bieżącego tygodnia jednak zagrożenie dewaluacją łata zdecydowanie
zmalało (jakkolwiek radykalna zmiana parytetu EUR/LVL jest wciąż prawdopodobna w
perspektywie średnioterminowej). Zmniejszyła się bowiem niepewność co do
otrzymania kolejnej transzy pożyczki udzielonej przez MFW oraz KE. Warunkiem
przekazania środków było dokonanie radykalnych cięć w budżecie, obawy natomiast
dotyczyły możliwości osiągnięcia konsensusu rządowego oraz akceptacji poprawek
przez węgierski Parlament. W ostatnich dniach rząd zdołał jednak dokonać
redukcji wydatków budżetowych, wystarczającej z punktu widzenia instytucji
udzielających Łotwie pomocy finansowej. Poprawka do budżetu ma być przedmiotem
głosowania w Parlamencie 17 czerwca, wśród polityków panują jednak optymizm i
przekonanie, że zostanie ona zaakceptowana. W efekcie czynnik lokalny,
osłabiający złotego w ostatnich dniach, uległ zdecydowanej redukcji, w krótkim
terminie natomiast został wyeliminowany.
W ostatnim tygodniu w notowaniach EUR/USD panowała wysoka zmienność. Każdego
dnia obserwowaliśmy ruchy przekraczające 100 pipsów. Wahania te nie przyniosły
jednak żadnych rozstrzygnięć. Spadek kursu tej pary walutowej, jaki miał miejsce
na początku tygodnia, zatrzymał się na dość istotnym poziomie wsparcia 1,3800.
Później dominowały wzrosty, jednak towarzyszyły im dynamiczne korekty. Na
wykresie dziennym kursu EUR/USD rysuje się obecnie prawe ramię formacji głowy z
ramionami. Linia szyi, której przebicie byłoby sygnałem do silniejszych spadków,
znajduje się na wspominanym już poziomie 1,3800. Formację tę ostatecznie
zanegowałby wzrost ponad maksima z początku czerwca, czyli 1,4330. Naszym
zdaniem, wciąż bardziej prawdopodobny dla notowań EUR/USD jest scenariusz
wzrostowy. W krótkim terminie szansę na jego zrealizowania nieco osłabia jednak
formacja podwójnego szczytu jaka ukształtowała się na wykresie kursu GBP/USD.
Wartość funta względem dolara na przestrzeni bieżącego miesiąca dwukrotnie nie
zdołała trwale pokonać poziomu 1,6600, co może dać impuls do większego spadku.
Notowania pary GBP/USD są dodatnio skorelowane z kursem EUR/USD.
Opowieści z arkusza zleceń
Newsletter autorski Kamila Kosińskiego
ZAPISZ MNIE
×
Opowieści z arkusza zleceń
autor: Kamil Kosiński
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter z autorskim podsumowaniem najciekawszych informacji z warszawskiej giełdy.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.
Na przestrzeni ostatnich dni wartość euro względem dolara dość czule
reagowała na zmiany poziomu awersji do ryzyka na światowych rynkach. Wzrost
skłonności inwestorów do podejmowania ryzykowniejszych transakcji prowadził
zwykle do zwyżki EUR/USD, a spadek do jego zniżki. Z tego względu po lepszym od
oczekiwań odczycie danych z USA nt. sprzedaży detalicznej w maju, jaki został
przedstawiony w czwartek, obserwowaliśmy dynamiczny wzrost kursu tej pary
walutowej. W przeciwnym kierunku oddziaływały, opublikowane dzień później ze
strefy euro, szacunki produkcji przemysłowej w kwietniu. Odczyt tych danych
negatywnie zaskoczył inwestorów.
Jednoznacznych sygnałów dla notowań EUR/USD nie dostarczyły w ostatnich
dniach również światowe giełdy. Główne indeksy ponownie weszły w fazę
konsolidacji. Wobec dynamicznych wzrostów, jakie dokonały się na przestrzeni
ostatnich trzech miesiącach na globalnych parkietach, uczestnicy rynku
potrzebują obecnie naprawdę silnego impulsu, by kontynuować zakupy
ryzykowniejszych aktywów. Z drugiej strony wciąż niechętnie realizują oni zyski
osiągnięte w tym okresie. Wspomnianym impulsem, przynajmniej w krótkim terminie,
mogłyby być ewentualne pozytywne wnioski, płynące z zaplanowanego na ten weekend
spotkania ministrów finansów państw należących do grupy G8. Jeśli wskażą oni na
stabilizacji sytuacji w światowej gospodarce w niedalekiej przyszłości,
inwestorzy prawdopodobnie zwiększą swe zaangażowanie w ryzykowniejszych
aktywach, co z kolei powinno przełożyć się na wzrosty na giełdach i w
notowaniach EUR/USD. Oprócz rezultatów wspomnianego posiedzenia, wpływ na rynek
walutowy w przyszłym tygodniu mogą mieć dane z USA o produkcji przemysłowej w
maju oraz doniesienia z tamtejszego rynku nieruchomości.
Joanna Pluta, Tomasz Regulski Autorzy są specjalistami Departamentu
Analiz DM TMS Brokers