U deweloperów bez fajerwerków

W sierpniu 2024 r. deweloperzy ruszyli z budową 12,8 tys. mieszkań. To o 8,6 proc. więcej niż miesiąc wcześniej – podaje Główny Urząd Statystyczny. O 26 proc. spadła natomiast liczba lokali oddanych do użytku. Było ich zaledwie 8,4 tys.

- Deweloperzy rozpoczęli ten rok z wyjątkową werwą. Pod względem liczby uruchomionych budów pierwszy kwartał zapisał się jako absolutnie najlepszy w historii rynku. Niestety w kolejnych miesiącach aktywność inwestycyjna spółek przygasła. Drugi kwartał był zdecydowanie gorszy od pierwszego, a zanosi się na to, że trzeci przyniesie dalszy spadek liczby rozpoczynanych budów mieszkań. Trudno się dziwić, bo nie dość, że pojawiły się wątpliwości, czy nowy program wsparcia kredytobiorców w ogóle wejdzie w życie, to z każdym miesiącem banki udzielały coraz mniej kredytów na warunkach rynkowych. Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK), w sierpniu banki udzieliły 14,8 tys. kredytów mieszkaniowych, czyli o 12 proc. mniej niż w lipcu i o 41 proc. mniej niż w styczniu tego roku. Co gorsza, w sierpniu wyraźnie spadła także liczba wniosków kredytowych - komentuje Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Wstrzemięźliwość kupujących

Analitycy spodziewają się, że III kw. będzie znacznie gorszy pod względem sprzedaży od dwóch poprzednich.

Z danych portalu RynekPierwotny.pl wynika, że w sierpniu deweloperzy poprawili miesięczną kontraktację w Trójmieście (o 37 proc.), Poznaniu (o 27 proc.), we Wrocławiu (o 23 proc.) i Krakowie (o 6 proc.). Największy spadek sprzedaży – aż o 49 proc. – zanotowano natomiast w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. W Warszawie wyniósł on 8 proc., a w Łodzi – 4 proc.

- Najwyraźniej część potencjalnych nabywców uznała, że nie ma powodu do pośpiechu. Wśród nich są najpewniej tacy, którzy mają gotówkę lub wystarczającą zdolność kredytową. Z kolei ci, którzy nie mogą sobie obecnie pozwolić na kredyt z powodu zbyt wysokiego oprocentowania, czekają na korzystniejsze warunki kredytowe. W tej grupie jest zaś wielu takich, którzy wciąż liczą na nowy program wsparcia kredytobiorców. Cały trzeci kwartał będzie najprawdopodobniej zdecydowanie gorszy pod względem sprzedażowym niż dwa poprzednie – tłumaczy Marek Wielgo.

Przybywa obcokrajowców

Eksperci zwracają jednocześnie uwagę, że coraz więcej mieszkań nad Wisłą kupują cudzoziemcy. Z najnowszych danych MSWiA wynika, że w 2023 r. nabyli oni lokale o łącznej powierzchni prawie 832 tys. m kw. Najbardziej aktywni byli Ukraińców, którzy zakontraktowali 400,6 tys. mkw., co stanowi prawie połowę wszystkich zakupów dokonywanych przez obcokrajowców. Na kolejnych miejscach byli Białorusini, Niemcy, Rosjanie i Włosi.

- Także w poprzednich latach Ukraińcy nabywali w Polsce dużo mieszkań, ale dynamika wzrostu w tej grupie jest jedną z najwyższych. Duży wzrost dotyczy też obywateli Białorusi. Zakupy Ukraińców i Białorusinów mogą być sygnałem, że wiążą oni z Polską poważne plany na przyszłość. W przypadku lokali nabywanych przez obywateli państw Europy Zachodniej można domniemywać, że znacząca część transakcji to inwestycje w nieruchomości. Mimo wysokich na kieszeń przeciętnego Polaka cen mieszkań, dla zagranicznych inwestorów polski rynek jest nadal interesujący – zarówno pod względem cen zakupów, jak i rentowności - komentuje Marcin Jańczuk, analityk rynku nieruchomości w Metrohouse.