NOWY JORK (Reuters) - W połowie środowych sesji główne indeksy amerykańskich giełd zniżkowały. Inwestorzy wprawdzie liczą na ożywienie gospodarcze w 2002 roku, ale wciąż uważają, że ceny akcji są zbyt wysokie.
Na Wall Street rosły kursy producentów mikroprocesorów, bo zwyżka cen chipów wzmogła nadzieje na poprawę sytuacji w tym sektorze.
Spadek notowały natomiast koncerny paliwowe bo inwestorzy nie bardzo wierzą, że ostatnia redukcja wydobycia ropy przez kartel eksporterów ropy doprowadzi do wzrostu cen tego surowca.
Po otwarciu sesji Instytut Zarządzania Podażą (ISM) opublikował swój indeks aktywności gospodarczej za grudzień. Indeks wzrósł do 48,2 punktu z 44,5 w listopadzie i był to wynik lepszy niż oczekiwali analitycy.
Rynek zareagował na tę informację krótkotrwałą zwyżką, ale szybko wrócił do poprzedniego stanu.
Do godziny 19.45 indeks Dow Jones stracił 0,34 procent, do 9.987,44 punktu.
Nasdaq Composite stracił 0,32 procent i spadł do 1.944,22 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))