NOWY JORK (Reuters) - Indeksy w USA zakończyły czwartkowe sesje spadkami. Inwestorzy zdołali się wprawdzie otrząsnąć po informacjach o wypadku lotniczym w Mediolanie, ale nadal pozbywali się akcji z powodu obniżki prognoz fińskiego producenta telefonów komórkowych, Nokii.
Już po zamknięciu notowań kolejne złe wiadomości podał największy na świecie producent oprogramowania, Microsoft. Akcje koncernu Billa Gatesa straciły na wartości aż siedem procent, gdyż spółka miała gorsze wyniki ze sprzedaży i obniżyła prognozy zysku na koniec tego roku.
"W przeszłości Microsoft był mistrzem w biciu prognoz analityków. Teraz jednak, gdy dużą wagę przywiązuje się do przejrzystości wyników spółkom coraz trudniej jest manipulować danymi" - uważa John Davidson z PartnerRe Asset Management.
"Wyniki Microsoftu mogą mieć negatywny wpływ na sesję w piątek" - dodał.
Zamieszanie na rynku wywołała informacja, że mały samolot turystyczny uderzył w 30-piętrowy wieżowiec w centrum Miediolanu, co przypomniało inwestorom o atakach na Nowy Jork i Waszyngton 11 września.
"Wszystkich przeraziła ta wiadomość, tak podobna do tego co stało się tutaj" - powiedział Rick Meckler z LibertyView Capital Management, firmy mieszczącej się w New Jersey po drugiej stronie rzeki Hudson od miejca gdzie usytuowane było Światowe Centrum Handlu (WTC).
Indeks Dow Jones stracił w sumie 0,15 procent i wyniósł 10.205,18 punktu, a Nasdaq Composite spadł o 0,46 procent do 1.802,43 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))