Spółka podda się pod osąd akcjonariuszy, bo straty przekroczyły pułap wyznaczony przez prawo.
Spółka podda się pod osąd akcjonariuszy, bo straty przekroczyły pułap wyznaczony przez prawo.
Spółka podda się pod osąd akcjonariuszy, bo straty przekroczyły pułap wyznaczony przez prawo.
Spółka podda się pod osąd akcjonariuszy, bo straty przekroczyły pułap wyznaczony przez prawo.
Zarząd Zakładów Chemicznych Police poinformował, że na 31 lipca 2010 r. strata przekroczyła o 7 mln zł sumę kapitału zapasowego, rezerwowego oraz jednej trzeciej kapitału zakładowego. Dlatego, zgodnie z KSH, niezwłocznie zwoła walne, by zdecydowało o dalszym istnieniu spółki.
Szefowie Polic podkreślają, że najwięksi akcjonariusze — skarb (59,4 proc.) i Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP — 8,8 proc.) — są za dalszym działaniem zakładów. Decyzja walnego powinna być więc formalnością, ale…
— Udzieliliśmy Policom pomocy w wysokości 150 mln zł, stąd oczywiste, że jesteśmy zainteresowani, by spółka stanęła na nogi. Wszystko będzie zależało od ostatecznej wersji planu restrukturyzacji: jeśli będzie rzetelnie przygotowany i uzyska akceptację m.in. rady nadzorczej i wierzycieli, oraz zostanie wdrożony, jesteśmy przekonani, że spółka odzyska zdolność konkurowania na wolnym rynku — mówi Jerzy Góra, członek zarządu ARP.
Aby zarząd mógł przedstawić założenia programu restrukturyzacji, musi się porozumieć ze związkami.
— Na osiągnięcie kompromisu z załogą mamy czas do 25 listopada — mówi Zbigniew Miklewicz, prezes Polic.
Od akceptacji programu przez ARP, zależy, czy Police dostaną 150 mln zł na spłatę ratunkowej pożyczki, jaką otrzymały od agencji. Ostateczny termin spłaty przypada właśnie 25 listopada. Dobry program restrukturyzacji, "pobłogosławiony" przez ARP, to gwarancja, że banki zgodzą się kolejny raz przedłużyć linie kredytowe, które też wygasają w listopadzie.
Sprawę komplikuje fakt, że Police są w fazie prywatyzacji. Do końca września inwestorzy mieli złożyć oferty wiążące. Co zrobią teraz? Spółka podkreśla, że powoli wychodzi z zapaści. W I półroczu przychody wzrosły o 5 proc. r/r do 922 mln zł, EBITDA sięgnęła 36,3 mln zł (wobec straty 171 mln zł rok wcześniej). Spółka jednak miała stratę netto 18 mln zł, choć o 213 mln zł mniejszą niż w I połowie 2009 r.
Podpis: ABT