Wbrew zapowiedziom prawie wszystkich włoskich mediów, we wtorek nie doszło do podpisania porozumienia o sprzedaży większości udziałów włoskiej grupy hutniczej Lucchini rosyjskiemu gigantowi Severstal (Siewierstal). Jak dowiaduje się PAP, umowa w sprawie transakcji, sięgającej pół miliarda euro, ma zostać podpisana w najbliższym czasie.
"Porozumienie nie zostało jeszcze podpisane, ale ten moment jest bardzo bliski. Być może nastąpi to nawet jutro" - poinformowała w rozmowie z PAP pracownica biura prasowego włoskiej firmy. Nie chciała ujawnić, gdzie dojdzie do podpisania umowy. Podkreśliła, że jest zdecydowanie za wcześnie na wszelkie spekulacje dotyczące przyszłości grupy Lucchini pod nowym zarządem.
"Huta w Warszawie musi poczekać na szczegóły" - zaznaczyła.
Koncern Lucchini objął w 1992 roku w ramach spółki joint venture pakiet większościowy (68 proc.) dawnej Huty Warszawa. Polski Skarb Państwa jest właścicielem złotej akcji oraz 0,0017 proc. akcji spółki. Pozostali akcjonariusze to grupa polskich banków - wierzycieli dawnej Huty Warszawa. Obecnie w wyniku podnoszenia kapitału koncern Lucchini posiada około 80 proc. akcji huty.
Rosyjski koncern specjalizujący się w produkcji stali, którego wartość szacuje się na 3 miliardy dolarów, zabiegał o zakup grupy Lucchini od wielu miesięcy, proponując, że rozwiąże trapiące ją od dłuższego czasu problemy finansowe.
Straty firmy z Brescii wynoszą obecnie 256 milionów euro.
Według spekulacji prasowych, finalizowane porozumienie przewiduje, że Severstal za cenę ponad 450 milionów euro będzie miał najpierw 60 procent akcji, a następnie w drugiej fazie realizacji kontraktu - 70 procent udziałów we włoskim koncernie. Przedstawicielom rodziny Lucchini Rosjanie pozostawią prawo do tytułu prezesa grupy oraz docelowo 30 procent udziałów. Dyrektor generalny zostanie natomiast mianowany przez Severstal, kontrolowany przez 39-letniego Aleksieja Mordaszowa, który, jak podkreśla agencja ANSA, uważany jest za człowieka prezydenta Władimira Putina.
Włoskie gazety, informując o wynegocjowanej umowie, piszą o tym, że w ten sposób zamknięty zostanie kolejny rozdział historii włoskiego przemysłu i przypominają, że urodzony w 1919 roku założyciel rodzinnej firmy z Brescii, Luigi Lucchini, zapisał się złotymi literami w dziejach gospodarki w tym kraju.
Tymczasem lewicowa opozycja domaga się od rządu wyjaśnień, jakich gwarancji zamierza zażądać od nowego, rosyjskiego właściciela włoskiego koncernu.