France Telecom zaoferował 41,9 mld USD za przejęcie TeliiSonery. Rząd Szwecji chce więcej.
France Telecom, francuski gigant telekomunikacyjny, właściciel Telekomunikacji Polskiej (TP), zaoferował 41,9 mld USD za przejęcie szwedzkiego teleoperatora TeliaSonera. To o 26 proc. więcej, niż wynosił kurs z 15 kwietnia, kiedy pojawiły się pierwsze spekulacje o fuzji. Oferta, która ma być rozliczona zarówno w gotówce (52 proc.), jak i w akcjach (48 proc.), została jednak odrzucona przez szwedzki rząd, największego udziałowca TeliiSonery.
— Cena jest zbyt niska. Czekamy na lepsze propozycje —tłumaczy Tom von Weymann, szef telekomu.
W wyniku fuzji powstałaby czwarta pod względem wielkości spółka telefoniczna na świecie, a Francuzi otrzymaliby dostęp do krajów nordyckich oraz Rosji. Liczba abonentów zwiększyłaby się o 39 proc., do 237 mln, z czego 168 mln stanowiliby użytkownicy telefonów komórkowych.
Akwizycja TeliiSonery byłaby największym zakupem France Telecom od momentu nabycia brytyjskiego Orange w 2000 r. za 55,1 mld USD.
— Akcjonariusze mają 15 dni na ponowne rozważenie oferty. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, nie będziemy próbować wrogiego przejęcia — zaznacza Didier Lombard, szef France Telecom.
Głównymi udziałowcami TeliiSonery są rządy Szwecji (37,3 proc.) oraz Finlandii (13,7 proc.).
Po informacji notowania szwedzkiego telekomu na giełdzie w Sztokholmie skoczyły o 7,4 proc., podczas gdy kurs France Telecom spadł w Paryżu o 5,6 proc. Od 16 kwietnia, kiedy dziennik „Le Figaro” poinformował o możliwym przejęciu, kurs francuskiej spółki zniżkował o 18 proc.