Na koncie drogowego inwestora przybędzie 1-1,8 mld zł. Oby tylko udało się te pieniądze wykorzystać.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) ma szansę na znaczne zwiększenie puli pieniędzy na inwestycje drogowe. W ubiegłym roku miała do wydania 9,24 mld zł, a w tym — według nieoficjalnych informacji „PB” — może dysponować 10-11 mld zł.
Minister wywalczył
— Na razie nie chcemy wypowiadać się na temat wysokości naszego budżetu, ponieważ czekamy na budżet państwa i rozporządzenie Rady Ministrów, dotyczące wydatków z Krajowego Funduszu Drogowego (KFD). Jest jednak spora szansa zwiększenia puli pieniędzy, ponieważ resortowi transportu udało się zwiększyć kwotę odpisu z akcyzy od paliw — mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik GDDKiA.
Odpis zwiększył się z 12 do 18 proc. wpływów z paliwowej akcyzy. Dyrekcja musi podzielić się otrzymaną kwotą z kolejami, ale i tak może w tym roku z paliwowej akcyzy uzyskać niebagatelną kwotę 3 mld zł.
— Zwiększenie odpisu z akcyzy od 2007 r. było już zapisane w ustawie budżetowej na 2006 r. Dobrze, że minister Polaczek dba o zabezpieczenie tych pieniędzy. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że wprawdzie zwiększa się pulę na 2007 r., ale do tej pory nie zapłacono 600 mln zł firmom budowlanym za roboty wykonane w 2006 r. — alarmuje Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
Firmy stracą
Firmy nie otrzymały pieniędzy, ponieważ nie zostało znowelizowane rządowe rozporządzenie o wydatkach z KFD na 2006 r. Resort transportu informował, że płatności te będą przesunięte na styczeń.
— Niezapłacenie za wykonane roboty w terminie odbije się negatywnie na wynikach firm za 2006 r. Pogorszy też ich zdolność kredytową, co przy obecnych cenach materiałów i konieczności kupowania surowców na zapas ma olbrzymie znaczenie. W sprawie niewypłacenia środków przygotowuję pismo do ministra transportu — informuje Wojciech Malusi.