Okręt flagowy Agory sprawnie tnie koszty. Przy szukaniu wiatru w żagle, bije jednak historyczne, negatywne rekordy.
Po rekordowym kwietniu maj dla "Gazety Wyborczej" był rozczarowaniem. Flagowy tytuł Agory, generujący większość przychodów koncernu, zanotował najgorsze wyniki sprzedaży w historii. Według danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy (ZKDP), sprzedaż ogółem "Gazety" w tym okresie oscylowała wokół 305 tys. egzemplarzy dziennie. To o 6,7 proc. gorzej niż w maju zeszłego roku. Dla porównania, jeden z głównych rywali, czyli "Rzeczpospolita", przez ostatni rok stracił 3 proc.
— Wydaje się, że przychodzi czas, w którym lokomotywa Agory powinna szukać dna do odbicia. Choć może być trudno, bo wiele osób kupowało "Gazetę" dla dodatków z ogłoszeniami. Tymczasem rynki pracy czy mieszkaniowy nie dość, że są w zastoju, to jeszcze coraz częściej ogłoszenia pojawiają się tylko w sieci — uważa Andrzej Szymański, analityk DM BZ WBK.
Inni eksperci zwracają uwagę, że w przypadku tytułu Agory, nie tak mocno zakotwiczonego w prenumeracie jak "Rzeczpospolita", realizuje się strategia czegoś za coś.
— Spółka sprawnie tnie koszty m.in. dystrybucji i marketingu, ogranicza promocję tytułu, podnosi jego cenę. Tym samym szuka większej rentowności projektu, choć przez to sprzedaje gazetę w mniejszych ilościach — ocenia Łukasz Wachełko z DB Securities.
Te ruchy doceniają inwestorzy, stąd kurs akcji spółki nie powiela się z wynikami sprzedaży "Gazety".
— Rozumiem, że Agora policzyła iż lepsze cięcia niż inwestowanie w rynek, na którym bardzo trudno o wzrosty — dodaje Łukasz Wachełko.
Analitycy prognozują więc, że jeśli wydawca "GW" podtrzyma obecną strategię, w którymś z letnich miesięcy sprzedaż tytułu może spaść poniżej bariery 300 tys. egzemplarzy. A jak zachowują się inne dzienniki? Najlepiej mają się tabloidy. "Fakt" i "Super Express" zgodnie zanotowały wzrost na poziomie około 1 proc. Najwięcej przez rok stracił "Parkiet", który zaczął wymieniać się tekstami z "Rzeczpospolitą". W maju miał o 19 proc. mniej kupców niż jeszcze w 2009 r. "Puls Biznesu" i "Przegląd Sportowy" zanotowały około 7-procentowe spadki.