Jak doniósł „Kurier Szczeciński”, rzecznik praw obywatelskich wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą art. 62 ustawy Prawo przewozowe. Jego zdaniem, przepis utrudnia pasażerom dochodzenie roszczeń. Wynika z niego, iż za szkody spowodowane opóźnieniem lub odwołaniem regularnie kursującego środka transportu przewoźnik odpowiada wtedy, gdy były one rezultatem jego winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. W efekcie przerzuca na konsumentów ciężar udowodnienia winy przewoźnika.
Życie pasażerom utrudnili ustawodawcy. Parlament uprzywilejował przewoźników, bo chronił ledwo dychającą przed laty kolej.