XTB: Wyniki i dane kluczowe w piątek
Przyjęte z rozczarowaniem wyniki Google, publikowane dziś przed sesją na Wall Street wyniki Bank of America, Citigroup i General Electric oraz kolejne dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, będą kształtować w piątek nastroje na rynkach finansowych.
Google rozczarowuje
W kolejnych kwartałach Google przyzwyczaiło rynek do lepszych od prognoz wyników. Dlatego opublikowany wczoraj raport został przyjęty z dużym rozczarowanie. W II kwartale, jakkolwiek przychody przekroczyły oczekiwania, to zyski już im nie sprostały. Spółka wypracowała 5,71 dol. zysku na akcję, a po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych 6,45 dol. Rynek prognozował 6,52 dol. zysku na akcje. W handlu posesyjnym akcje właściciela najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej potaniały o 3,95%.
Potencjalne pozytywy
Wczoraj wieczorem, obok rozczarowujących wyników Google, na rynek napłynęły
też informacje poprawiające humory inwestorom. Dobrze zostały przyjęte wyniki
Advanced Micro Devices, a Goldman Sachs poinformował o ugodzie z Securities and
Exchange Commission. W dalszym ciągu pozytywne oddziaływanie powinna też mieć
informacja o zatamowaniu wycieku ropy w Zatoce Meksykańskie.
Tych pozytywów
jest zresztą więcej. Po tym, jak wczoraj JP Morgan Chase, zaskoczył większym od
prognoz zyskiem, dziś można oczekiwać równie dobrych informacji z Bank of
America i Citigroup. Rynek prognozuje, że ten pierwszy bank zarobił w II
kwartale 22 centy zysku na akcje, przy przychodach na poziomie 29,6 mld dol.
Zysk na akcje Citigroup szacowany jest na poziomie 5 centów, a przychody 22,4
mld dol.
Silne osłabienie dolara
Wydarzeniem czwartku była silna przecena dolara w relacji do europejskich
walut. Napędzała ją udana aukcja 15-letnich obligacji Hiszpanii oraz słabe dane
makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych (przede wszystkim silny spadek indeksów
NY Empire State oraz Fed z Filadelfii).
Kurs EUR/USD wspiął się ponad 1,29,
testując najwyższego poziomu od dwóch miesięcy i odrabiając ponad 10 z 32 centów
straty poniesionej w okresie listopad 2009-czerwiec 2010. Kurs GBP/USD znalazła
się na najwyższym poziomie od końca kwietnia br. Natomiast USD/CHF spadł do
najniższego poziomu od stycznia br.
Jakkolwiek najbliższe dni mogą przynieść
realizację zysków na europejskich parach (zwłaszcza na mocno wyprzedanym
USD/CHF), kolejne tygodnie powinny przynieść kontynuację tego ruchu. Wzrost
apetytu na ryzyko tworzy naturalną presję na osłabienie dolara do europejskich
walut.
Piątkowe kalendarium
W piątkowym kalendarium dominują przede wszystkim raporty makroekonomiczne ze
Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy poznają majowy raport o napływie kapitałów
(prognoza: 74 mld USD), czerwcowe dane o inflacji CPI (prognoza: 1,2% R/R) i
lipcowa wartość indeksu Uniwersytetu Michigan (prognoza: 75).
Doświadczenie
ostatnich tygodni uczy, że w przypadku dwóch ostatnich raportów, prognozy są
zawyżone. Dlatego jest prawdopodobne, że odczyty będą niższe. A więc
niekorzystne dla amerykańskiej gospodarki. Tak należy interpretować silniejszy
spadek wskaźnika CPI, co może straszyć nawet nawrotem deflacji (dość powszechny
problem krajów, których waluty zyskiwały w ostatnich miesiącach). Tak też trzeba
interpretować ewentualne pogorszenie nastrojów wśród amerykańskich gospodarstw
domowych.
Oprócz danych ze Stanów Zjednoczonych, dziś zostaną jeszcze
opublikowane wyniki handlu zagranicznego Strefy Euro, kanadyjski indeks
wskaźników wyprzedzających oraz dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu
w Polsce.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers Dom Maklerski
S.A.
marcin.kiepas@xtb.pl
Komentarz giełdowy
Ostrzeżenie o ryzyku
Dom Maklerski X-Trade Brokers nie ponosi
odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na pod
Podpis: Marcin R. Kiepas