Złoty wzmacnia się
Światowe giełdy walutowe reagują bardziej na zapowiedzi o obniżce stóp procentowych niż na wskaźniki gospodarcze. Wczoraj prezes NBP poinformowała, że jeśli będą do tego odpowiednie warunki budżetowe, bank centralny obniży wysokość stóp procentowych. Leszek Balcerowicz z kolei zapowiedział skonstruowanie budżetu na przyszły rok w taki sposób, by pozwolił na złagodzenie polityki monetarnej. Po tych informacjach w czwartek złoty stracił na wartości. Analitycy twierdzą, że była to tylko przypadkowa zbieżność, ponieważ polski forex jest jeszcze zbyt płytkim, młodym i za bardzo uzależnionym od zagranicy rynkiem walutowym.
W PIĄTEK na otwarciu porannej sesji złoty umocnił się ponownie. Według dealerów, powinien się stabilizować na poziomie 2,5 proc. odchylenia od parytetu, a może nawet wystrzelić wyżej, bazując na pozytywnym sentymencie rynku.
ZA DOLARA płacono 3,5370/470 zł, za markę 2,1820/80 zł, a odchylenie od parytetu wynosiło 2,73/2,46 proc. Analitycy w piątek uważnie obserwowali dolara i markę na światowych rynkach walutowych, ponieważ to w związku z tak wielkimi spekulacyjnymi ruchami walut w czwartek nastąpiło znaczne osłabienie złotego. W południe złoty nadal się umacniał. Piątkowy wzrost wartości spowodowany był uspokojeniem na światowych rynkach i odbiciem się dolara. W związku z zagranicznymi iwestycjami odnotowano większe zakupy złotego. Wzrost popytu na naszą walutę nie pozostał bez wpływu na wzrost jej wartości. Pod koniec dnia złoty się umocnił. Osłabiony dolar kosztował 3,5330/410 zł, marka 2,1570/620 zł, przy odchyleniu od parytetu 3,30/3,15 proc.
W JAPONII w piątek ponownie spadł indeks Nikkei. Była to reakcja na wzmocnienie się jena, co grozi zmniejszeniem japońskiego eksportu. Wielu wpływowych biznesmenów naciskało na interwencję japońskiego banku centralnego, twierdząc, że komfortowym dla nich poziomem jest 130 jenów za dolara. Do interwencji jednak nie doszło. Japońska waluta utrzymała swą mocną pozycję i oscylowała pomiędzy 166,0 — 117,0 jenów za dolara.
NA GIEŁDACH walutowych we Frankfurcie i Londynie dolar się znacznie wzmocnił. Po czwartkowych rekordowych spadkach, dolar rano odrobił straty i kosztował 1,63 marki. Analitycy giełdowi uważają, że tak wielki spadek wartości USD pod koniec ubiegłego tygodnia miał czysto spekulacyjny charakter.
WALL STREET wieczorem utrzymała mocny kurs dolara w stosunku do walut europejskich. Spekulanci uciekali z pozycji przed zbliżającym się weekendem.
NA PORANNEJ SESJI w Moskwie dolar zaś się umacniał. Za zielonego płacono 15,82 rubli. Na porannej sesji, na której przedsiębiorcy obowiązkowo sprzedają połowę swych zysków eksportowych, sprzedano 80,8 mln USD.
DZISIAJ oficjalny kurs dolara wynosi 15,8232 rubli.