Wizualizacja danych i dashboardy: od surowych liczb do wizualnych historii
Już w 2013 roku neurobiolodzy z MIT udowodnili, że ludzki mózg potrafi przetworzyć obraz, na którym zatrzyma wzrok w ciągu zaledwie 13 milisekund. Dlatego w praktycznie każdej dziedzinie biznesowej kładzie się duży nacisk na aspekty wizualne. Według Roberta Horna ze Stanford University, wykorzystanie języka wizualnego może zwiększyć skuteczność podejmowania decyzji o 64% oraz skrócić czas trwania spotkań o 24%.
Prawdopodobieństwo znalezienia się w górnym kwartylu wyników finansowych dla firm z wybranego obszaru jest trzy razy wyższe, jeżeli używane są zaawansowane narzędzia analityczne, a decyzje mogą być podejmowane pięć razy szybciej niż to robi konkurencja (American Management Association).
Dlatego temat wizualizacji danych jest wciąż aktualny, a poszukiwane są coraz nowsze, lepsze rozwiązania, aby jak najskuteczniej dotrzeć do sedna przedstawianych danych. Do zaobserwowanych przeze mnie trendów można zaliczyć na przykład wizualizacje interaktywne, gdzie przy pomocy funkcji „zoom” (powiększenia, przybliżenia) czy „hover” (najeżdżanie kursorem, w celu wyświetlenia dodatkowej informacji) użytkownik może łatwo eksplorować dane. Tworzy się również takie wizualizacje, które można porównać do dzieł sztuki – od przedstawiających rozbicie na państwa lub regiony na mapie świata do takich, które przedstawiają wady i zalety rozwiązań na wadze szalkowej. Takie tematyczne obrazy tworzą wręcz emocjonalną więź z użytkownikami, podobnie jak animacje. Standardowe animacje mogą jednak spowalniać przekazywanie informacji, dlatego coraz częściej stosuje się mikrointerakcje, które pojawiają się tylko wtedy, gdy użytkownik wchodzi w interakcję z witryną lub aplikacją. Przyspiesza to proces, zachowując jednocześnie możliwość animacyjnego przedstawienia danych. Popularne są również funkcje jak „tryb ciemny” czy możliwość wyboru motywu, pozwalające dostosować paletę kolorów do preferencji użytkownika.
Oczywiście, oprócz samej wizualizacji, ważne jest również przedstawienie kompleksowej informacji na zadany temat. W tym celu stosuje się dashboardy, które umożliwiają prezentację różnych danych w różny sposób, ale zawsze odnoszących się do jednego obszaru lub obszarów, których wspólne zrozumienie stanowi podstawę do podejmowania decyzji biznesowych. Bardzo ważnym elementem, oprócz przemyślanej struktury dashboardu, jest zrozumienie potrzeb użytkowników czy klientów. Dogłębna znajomość obszaru może pomóc w zidentyfikowaniu i zaproponowaniu nowych możliwości narzędzi lub wykryciu niezgodności w danych. Kluczowa jest także spójność danych pochodzących z różnych źródeł. Łączenie danych bez właściwej weryfikacji ich jakości może sprawić, że stworzony dashboard stanie się całkowicie bezużyteczny.
Weź udział w XIX Kongresie Business Intelligence 25 listopada 2025 w Warszawie >>
Za każdą wizualizacją kryje się logika, która powinna być intuicyjna i bezbłędna. Brak możliwości szybkiego powrotu do poprzedniego widoku lub skomplikowany sposób filtrowania danych mogą negatywnie wpływać na doświadczenie użytkownika, dlatego ważne jest, aby rozwiązanie było użyteczne i szeroko stosowane. Dlatego warto pamiętać o odpowiednim testowaniu tworzonych wizualizacji; istnieje wiele standardowych wskazówek, jak to zrobić. Jednak, patrząc na najnowszy trend w tym obszarze, widać, że staramy się tworzyć coraz bardziej unikatowe produkty, dlatego konieczne jest znalezienie uniwersalnego podejścia do sprawdzania produktów, które pomoże zmienić tok myślenia, pozwoli na przetestowanie różnych scenariuszy i tym sposobem poprawić jakość dostarczanych rozwiązań.
Autorka: Wiktoria Gromowa-Cieślik, ekspertka Business Intelligence