Spośród 1,468 mln spóźniło się 371 tys., czyli ponad 25 proc., średnio o 22,6 minuty.
Faktyczny odsetek jest nieporównanie wyższy, ponieważ powszechne spóźnienia rzędu 3 minut traktowane są przez przewoźników jako przyjazd o czasie.
140 100 godzin czyli 16 lat – taki jest wyliczony przez Urząd Transportu Kolejowego łączny czas spóźnień polskich pociągów w roku 2010.
Spośród 1,468 mln spóźniło się 371 tys., czyli ponad 25 proc., średnio o 22,6 minuty.
Faktyczny odsetek jest nieporównanie wyższy, ponieważ powszechne spóźnienia rzędu 3 minut traktowane są przez przewoźników jako przyjazd o czasie.