Wczoraj minął termin składania aplikacji na sześć stanowisk w zarządzie PKO BP, który rozpocznie nową kadencję od 20 maja tego roku. Do drugiego etapu konkursu – w pierwszym wybrany został prezes – zgłosiło się 18 kandydatów. Nie ma wśród nich Wojciecha Papieraka, odpowiedzialnego za detal. Dzisiaj bank podał w komunikacie, że nie będzie on kandydował na stanowisko w kolejnej kadencji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na liście kandydatów są wszyscy pozostali członkowie zarządu: Krzysztof Dressler (ryzyko), Krzysztof Drabikowski (finanse), Jarosław Myjak (korporacje), Piotr Alicki (IT) oraz Jakub Papierski (inwestycje).
Nominacje na wszystkie stanowiska w zarządzie zależą od Zbigniewa Jagiełły, prezesa banku. Procedura wyłaniania kandydatów jest dwuetapowa: najpierw rada nadzorcza po przesłuchaniach sporządza krótką listę nazwisk, spośród których szef PKO BP dobiera sobie współpracowników. Kluczowe znaczenie dla banku ma obsada stanowiska szefa pionu detalicznego (odpowiada za około 80 proc. przychodów banku) oraz ryzyka (PKO BP jest największą instytucją pożyczkową w kraju). Możliwe, że Zbigniew Jagiełło będzie chciał wprowadzić na te posady swoich ludzi. Według naszych informacji raczej nie należy do nich Krzysztof Dressler. Kandydatem Jagiełły nie jest też Jacek Obłękowski, były wiceprezes BNP Paribas Fortis, który przystąpił do konkursu. Obydwaj uchodzą natomiast za osoby popierane przez ministerstwo skarbu.