Według specjalisty obecne zachowanie giełdy nowojorskiej nasuwa porównania z końcem lat 90., kiedy to zwyżkom indeksów towarzyszyła podwyższona zmienność, a obserwowana od wyborów prezydenckich fala zwyżek jest typowa dla końcowej fazy hossy. Dalsze zaostrzanie polityki Fedu według niego osłabi przyczyny, dla których do tej pory zmienność była niska. Skutkiem mogą być częste tąpnięcia takie jak z sierpnia 2015 r. oraz ze stycznia 2016 r.
Wśród głównych czynników ryzyka dla rynkowej koniunktury oprócz zaostrzania polityki Fedu specjalista wymienił także niepewność związana z polityką administracji Donalda Trumpa, wybory w Europie i rozpoczęcie negocjacji w sprawie brexitu, a także napięcia i odpływ kapitału z Chin.
