2,2 mld EUR na naukę

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2013-06-13 00:00

Rząd pożyczy ponad 1 mld EUR w Europejskim Banku Inwestycyjnym na innowacyjne projekty. Sam dołoży drugie tyle

Kilka rządowych instytucji złożyło wnioski kredytowe w Europejskim Banku Inwestycyjnym (EBI) — chodzi o 1,1 mld EUR kredytu, który pomoże sfinansować zadania warte 2,17 mld EUR. To ogromna kwota, bo od 2004 r. EBI pożyczył polskim instytucjom naukowym niespełna 2,5 mld EUR.

ZASYPAĆ LUKĘ: Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Krzysztof Kurzydłowski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), oraz szefowie kilku innych agend rządowych mają w tegorocznym budżecie 5 mld zł na wydatki naukowe. Kredyt z EBI może wspomóc naukowców w newralgicznym dla nich okresie, gdy kończą się pieniądze z dotychczasowych funduszy unijnych, a nowa perspektywa jest wciąż przedmiotem negocjacji. [FOT. WM, BS]
ZASYPAĆ LUKĘ: Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Krzysztof Kurzydłowski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), oraz szefowie kilku innych agend rządowych mają w tegorocznym budżecie 5 mld zł na wydatki naukowe. Kredyt z EBI może wspomóc naukowców w newralgicznym dla nich okresie, gdy kończą się pieniądze z dotychczasowych funduszy unijnych, a nowa perspektywa jest wciąż przedmiotem negocjacji. [FOT. WM, BS]
None
None

— Chodzi o współfinansowanie zadań z obszaru nauki i szkolnictwa wyższego finansowanych z budżetu państwa — informuje Malwina Jabczuga-Gębalska, specjalista ds. współpracy międzynarodowej w Narodowym Centrum Nauki (NCN).

Europejska przestrzeń badawcza

NCN razem z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) złożyły w EBI wniosek o 450 mln EUR kredytu na projekty warte 1,16 mld EUR. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego poprosiło bank o 480 mln EUR na dofinansowanie inwestycji wartych 1,01 mld EUR. Ostateczne kwoty i szczegółowe zadania są jeszcze przedmiotem negocjacji.

EBI ma udzielić kredytu na zadania „związane ze wsparciem Polski w budowaniu Europejskiej Przestrzeni Badawczej”, które mają być wdrożone we wszystkich państwach Unii Europejskiej do końca 2014 r. Dotyczy on m.in. inwestycji w infrastrukturę naukową, komunikację między naukowcami z różnych krajów, a także wsparcie ich mobilności.

„Wyobraźmy sobie następujący scenariusz: zespół naukowców z Lizbony dokonuje przełomu w cytogenetyce, odkrywając klucz do nowotworów dziedzicznych. Naukowcy poświęcają dużo czasu i pieniędzy na weryfikację swojego odkrycia tylko po to, by dowiedzieć się, że zespół ze Szwecji doszedł do tych samych wniosków zaledwie dwa miesiące wcześniej” — tak powody budowy Europejskiej Przestrzeni Badawczej uzasadniono na jednej z europejskich stron poświęconych unijnemu projektowi. We wniosku kredytowym jest też informacja, że będzie on przeznaczony na unijny projekt Horizon 2020, w ramach którego Komisja Europejska wpompuje na rynek w latach 2014-20 80 mld EUR na wsparcie projektów B+R i radzenie sobie z palącymi problemami stojącymi przez krajami Unii — starzejącego się społeczeństwa, zmian klimatycznych, bezpieczeństwa żywności.

Horizon 2020

Polska jest partnerem wielu projektów Horizon 2020, głównie zajmujących się biotechnologią, ochroną zdrowia i szeroko pojętą ekologią. Obejmują one wsparcie dla małych i średnich firm z sektora biotechnologii, badania nad wykonaniem opakowań z odnawialnych materiałów, wspomaganie współpracy pomiędzy rządami UE przy rozwiązywaniu problemów zdrowotnych czy oczyszczanie wody. Dzięki wsparciu EBI polscy naukowcy otrzymają dotacje na swoje badania i analizy. Koszty kredytu obciążą skarb państwa, a o ich ostatecznym przeznaczeniu decyduje Ministerstwo Finansów. W projekcie budżetu na 2013 r. nauka ma zapisane wsparcie na poziomie 5 mld zł — nie udało nam się ustalić, czy kredyt z EBI zwiększy tę kwotę. Trzeba pamiętać, że rynek spodziewa się cięć budżetowych wydatków w związku z niższym, niż pierwotnie oczekiwano, wzrostem gospodarczym.

— W ostatnich latach głównym źródłem wsparcia publicznego działalności B+R były fundusze strukturalne. W 2013 i 14 r. nie będzie jeszcze nowych, a z poprzedniego okresu już się skończyły. Zatem pomysł jest zasadniczo dobry, bo może pomóc wypełnić dziurę i kontynuować politykę stymulowania wydatków na B+R. Pojawia się oczywiście pytanie, na jakie konkretnie działania ma być przeznaczone finansowanie i jak te projekty będą wyłaniane. Jeśli wsparcie mogłoby ostatecznie także trafić np. do małych i średnich firm w formie gwarancji kredytów udzielanych na projekty badawcze, mogłoby to pomóc utrzymać dynamikę nakładów na ten cel mimo ograniczonej dostępności funduszy strukturalnych i utrudnień dostępu do finansowania komercyjnego — mówi Magdalena Burnat-Mikosz, partner w Deloitte.