Agora nadal ma ochotę na AMS
Agora nadal jest zainteresowana inwestycjami na rynku reklamy zewnętrznej i dlatego przeanalizuje ofertę AMS skierowaną do inwestorów.
Wydawca „Gazety Wyborczej” nie zraził się fiaskiem publicznego wezwania na AMS.
— Wciąż jesteśmy zainteresowani outdoorem i dlatego zamierzamy przestudiować memorandum inwestycyjne AMS — mówi Joanna Bażyńska, dyrektor ds. relacji inwestorskich Agory.
BB Investment, główny akcjonariusz AMS (36,67 proc.), zamierza przedstawić inwestorom warunki przetargu na akcje AMS w połowie września. Inwestor strategiczny ma się pojawić w spółce jeszcze w tym roku. Właściciela zmieni co najmniej 25 proc. akcji spółki, ale jej akcjonariusze nie wykluczają sprzedaży nawet 100 proc. Zarząd AMS liczy na cenę przekraczającą 70 zł.
— AMS potrzebuje inwestora, aby zwiększyć potencjał inwestycyjny. W branży widać oznaki kryzysu, a zastrzyk finansowy pozwoli wykorzystać tę sytuację do zwiększenia udziałów w rynku — mówił kilka dni temu „PB” Tomasz Kawka, prezes AMS.
Mimo panującej na rynku reklamy nie najlepszej sytuacji, która ma negatywny wpływ na przychody wydawcy „Gazety Wyborczej”, Agora nie rezygnuje z inwestycji w interesujących ją sektorach, którymi są m.in. magazyny specjalistyczne oraz rynek reklamy zewnętrznej. Spółka w ciągu trzech lat ma przeznaczyć na ten cel 1,5 mld zł.