Automatyzacja i sztuczna inteligencja są coraz powszechniejsze w przedsiębiorstwach. Mają one usprawnić w nich procesy, ale nie pozostają bez wpływu na rynek pracy. Zauważają to i przedsiębiorcy, i zatrudnieni. Według najnowszego „Barometru polskiego rynku pracy” Personnel Service, co 10. osoba zna kogoś, kto w ciągu ostatniego roku dostał wypowiedzenie umowy spowodowaną automatyzacją. To o 2 pkt proc. mniej niż w poprzedniej edycji badania, ale aż 30 proc. właścicieli firm przyznało, że w ostatnich 12 miesiącach, co najmniej jeden zatrudniony został zwolniony na rzecz robota.
Strach o pracę
Najszybciej automatyzuje się handel. Aż 100 proc. firm odpowiedziało, że co najmniej jedna osoba straciła pracę przez robota lub AI. Drugim sektorem pod względem szybkości automatyzacji jest administracja publiczna — 75 proc., a trzecim TSL — 38 proc.
Robotyzacja i wdrażanie w firmach sztucznej inteligencji wpływa na redukcję miejsc pracy. Nokia zapowiedziała cięcia etatów, w wyniku czego rozwiąże umowy z 14 tys. zatrudnionych. Ericsson planuje likwidację 8,5 tys. miejsc pracy. Szukać nie trzeba daleko — BNP Paribas zwolni w Polsce około 900 zatrudnionych, a Fabryka Mebli Forte 230. Cięcia etatów mogą wpłynąć negatywnie na samopoczucie i dobrostan tych pracowników, którym nie wręczono wypowiedzeń. Dziś nikt nie może spać spokojnie.
— To stawia liderów przed nowymi wyzwaniami — dbałość o bezpieczeństwo psychologiczne tych pracowników, którzy pozostaną, nowe podejście do kształtowania kultury przedsiębiorstwa i być może inne rozumienie partycypacji w zyskach. Sądzę, że rozwój AI w świecie liderów na dalszy plan odsunie troskę o efektywność, bo jak wynika z badania jest ona wpisana w AI, a otworzy przestrzeń na znaczenie jednostki w firmie — mówi Piotr Gąsiorowski, prezes Instytutu Przywództwa.
Poznaj program konferencji “Wynagrodzenia i benefity 2024”, 30-31 stycznia 2024, Warszawa >>
Trzeba zmian
Pracownicy są świadomi postępującej automatyzacji i wpływu sztucznej inteligencji na redukcję etatów, dlatego są gotowi podnosić swoje kompetencje. Z badania wynika, że 45 proc. planuje zdobywać nowe umiejętności.
57 proc. właścicieli firm przyznało, że automatyzacja i AI stanowią zagrożenie dla etatów. Jednak ktoś te maszyny i systemy będzie musiał obsługiwać, dlatego aż 48 proc. przedsiębiorców planuje szkolenia przyuczające kadry do nowych obowiązków. 29 proc. zamierza przekwalifikować zatrudnionych, którym robot zabierze miejsce pracy. Co piąty przedsiębiorca nie ma takich planów, ale nie wyklucza, że w przyszłości to się zmieni, o ile pojawi się konieczność wdrożenia takich rozwiązań. Jedynie 7 proc. nie planuje szkoleń dla pracowników i ich przekwalifikowania w związku z automatyzacją i AI.