W czwartek S&P Global poinformował, że wstępny wskaźnik PMI dla USA, który monitoruje sektor produkcyjny i usługowy, spadł w tym miesiącu do 54,1, co wciąż jest zdrowym poziomem i jednym z najwyższych zanotowanych w ciągu ostatnich dwóch lat. W lipcu wskaźnik ten wynosił 54,3. Odczyt powyżej 50 wskazuje na rozwój w sektorze prywatnym. Nieznaczny wzrost w sektorze usług został przyćmiony przez spowolnienie w przemyśle.
Średnie ceny za towary i usługi rosły w najwolniejszym tempie od stycznia i są obecnie na poziomach, które S&P Global uważa za zgodne z celem inflacyjnym Rezerwy Federalnej wynoszącym 2 proc. Potwierdza to relacje firm, które informują, że klienci coraz częściej opierają się wysokim cenom, szukając okazji, ograniczając zakupy lub wybierając tańsze zamienniki.
Inflacja w lipcu spadła w ujęciu rocznym poniżej 3 proc. po raz pierwszy od prawie 3,5 roku, jak podał departament pracy w USA w zeszłym tygodniu.
Niemal niezmieniony wskaźnik PMI Composite sugeruje, że aktywność gospodarcza utrzymuje się na solidnym poziomie w miarę postępu trzeciego kwartału. Produkt krajowy brutto wzrósł w drugim kwartale o 2,8 proc. w ujęciu rocznym, przyspieszając w porównaniu do tempa 1,4 proc. z pierwszego kwartału.
Wskaźnik nowych zamówień dla firm prywatnych wzrósł nieznacznie do 52,3 z 52,2 w lipcu. Wskaźnik cen płaconych przez firmy za surowce pozostał bez zmian na poziomie 58,0, ale wskaźnik cen sprzedaży spadł do 52,8 z 53,1 w lipcu.
Zatrudnienie w sektorze prywatnym spadło, z obniżką w sektorze usług, podczas gdy sektor przemysłowy dodał najmniej miejsc pracy od stycznia.
Wstępny wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do najniższego poziomu od ośmiu miesięcy, osiągając 48,0 w tym miesiącu w porównaniu do 49,6 w lipcu. Ekonomiści ankietowani przez agencję Reuters prognozowali, że indeks dla tego sektora, który stanowi 10,3 proc. gospodarki, pozostanie bez zmian.