Aluprof to firma z giełdowej grupy Kęty, dostarczająca m.in. aluminiowe systemy stolarki otworowej czy elementy fasad biurowców. Będzie jednym z dostawców materiałów do modernizacji prestiżowego nowojorskiego budynku Flatiron zbudowanego na początku ubiegłego wieku. Firma dostarczy z Polski tysiąc okien o wartości 5 mln USD.
— Pierwsze dostawy rozpoczną się na początku przyszłego roku i potrwają 4-5 miesięcy — mówi Tomasz Grela, prezes Aluprofu.
Spółka długo walczyła o kontrakt, zamawiający i konserwator zabytków odrzucili wiele jej projektów, zanim wybrali okna pasujące do legendarnego nowojorskiego budynku potocznie zwanego żelazkiem. Był zbudowany jako biurowiec, a teraz będzie apartamentowcem.
Polska firma jest obecna także na innych rynkach zagranicznych. Tomasz Grela informuje, że 40 proc. systemów dostarcza za granicę bezpośrednio, a drugie tyle za pośrednictwem producentów stolarki okiennej itp. Głównymi rynkami zbytu są: czeski, niemiecki, brytyjski, bałkański z Rumunią i krajów Beneluksu. Aluprof zamierza zdobyć kolejne.
— Naszym celem jest rozwój na rynku francuskim — mówi Tomasz Grela.
Dodaje, że Francja — mimo że jest członkiem Unii Europejskiej — wymaga dodatkowych certyfikatów, co ogranicza dostęp firmom z innych państw. Zakłada jednak, że w ciągu kilku lat Aluprof spełni francuskie wymagania.
Wzrost zamówień pozytywnie przekłada się na wyniki spółki. Na koniec 2023 r. sprzedaż sięgnęła 2,37 mld zł, a po trzech kwartach tego roku jej wzrost jest szacowany na 3 proc. r/r. Ubiegłoroczna EBITDA wyniosła 411,3 mln zł, a wskaźnik wzrostu po trzech tegorocznych kwartałach 21 proc.