Analitycy wątpią w mocnego franka

Krzysztof Kolany
opublikowano: 2020-02-04 22:00

W najnowszych prognozach nie widać reakcji na niedawne umocnienie szwajcarskiej waluty. Tegoroczne oczekiwania wobec kursu pozostają zdecydowanie niższe od obecnej wyceny

Styczeń na polskim rynku walutowym miał dwa oblicza. Pierwsze było uśmiechnięte i przyniosło spadek kursu EUR/PLN do 4,21 zł — najniższego od kwietnia 2018 r. Druga połowa miesiąca była jednak sroga dla złotego. Kurs euro poszedł w górę o blisko 9 groszy, kończąc styczeń na poziomie 4,30 zł.

Optymiści i pesymiści

To właśnie wokół tej wartości para euro/złoty oscyluje od połowy 2018 r. Takie są też przewidywania analityków na najbliższe kwartały. Mediana prognoz w bazie Bloomberga wynosi 4,28 zł na koniec marca, 4,29 zł na koniec czerwca i 4,30 zł począwszy od końca III kw. 2020 r. W porównaniu do prognoz sprzed miesiąca oznacza to obniżkę o dwa grosze prawie w każdym kwartale. Największymi fanami złotego są analitycy Ebury i Morgana Stanley’a, którzy spodziewają się zejścia kursu euro w pobliże 4,20 zł — i to już na koniec I kwartału.

W obozie optymistów są też eksperci z Commerzbanku i Landesbanku Baden-Württemberg, którzy też prognozują spadek kursu EUR/PLN do 4,20 zł, ale dopiero na koniec 2020 r. W gronie pesymistów pozostają analitycy JP Morgan Chase, Banku Julius Baer oraz Societe Generale, którzy na koniec grudnia spodziewają się kursu euro powyżej 4,40 zł.

Niedowierzanie

Znacznie ciekawiej prezentują się prognozy dla franka szwajcarskiego,z którym rynkowi analitycy mają problem. Od połowy grudnia waluta wyraźnie zyskuje względem euro — kurs EUR/CHF obniżył się z 1,10 do 1,0668, wyznaczając najniższe wartości od kwietnia 2017 r. Widać, że kapitał ucieka do neutralnej Szwajcarii, a eksodus rozpoczął się na długo przed pojawieniem się informacji o epidemii koronawirusa i eskalacją napięcia na Bliskim Wschodzie. Tymczasem walutowi progności jak gdyby nigdy nic nadal oczekują, że para euro/ frank będzie notowana powyżej 1,10.

Co więcej, mediana prognoz zakłada stopniowy wzrost kursu EUR/CHF (czyli osłabienie franka w relacji do euro) w stronę 1,12 na koniec roku. To praktycznie taka sama mediana prognoz jak miesiąc temu. W rezultacie prognozy dla kursu CHF/PLN wyglądają obecnie dość księżycowo. Przy franku od kilku dni notowanym powyżej 4 zł rynkowy konsens wciąż wynosi 3,89 zł na koniec marca i 3,86 zł na koniec czerwca. Wydaje się, że dopiero w najbliższych tygodniach prognozy dla pary euro/frank zostaną uaktualnione i dostosowane do nieoczekiwanej zmiany uwarunkowań na rynku walutowym. Podobnie jak przez cały 2019 r. rynkowi analitycy zakładają umocnienie euro w stosunku do dolara amerykańskiego.

Kurs EUR/USD ma wzrosnąć z obecnych 1,1062 do 1,12 w I kw., 1,13 w II kw. i 1,14 na koniec roku. Taki konsens oznaczałby utrzymanie się kursu dolara w pobliżu 3,80 zł aż do końca września. Dopiero ostatni kwartał miałby przynieść spadek kursu USD/PLN do 3,75 zł. Cały czas akutalne pozostają nadzieje na umocnienie funta wobec dolara. Kurs GBP/USD ma wzrosnąć z obecnych 1,30 do 1,35 na koniec grudnia. Na polskim rynku oznaczałoby to utrzymanie się ceny brytyjskiego funta powyżej 5 zł przez większą część roku, z możliwą podbitką do 5,14 zł w III kwartale.