Analityczka DM BDM przekonuje, że mimo tegorocznego wzrostu (+13 proc.) kurs akcji spółki medycznej nadal ma on potencjał do dalszej zwyżki. Motorem napędowym notowań mają być rosnący wolumen wykonywanych badań oraz wyższe wyceny badań refundowanych.
“Liczbę wykonywanych badań spółka zwiększa regularnie poprzez otwieranie nowych pracowni, zakup nowego sprzętu oraz wprowadzanie rozwiązań, które mają zwiększyć efektywność poszczególnych pracowni, tj. optymalizacja czasu wykonywania pojedynczego badania czy wydłużenie czasu pracy pracowni (np. wykonywanie badań w soboty)” - napisano w uzasadnieniu.
Spółka mimo chęci nie będzie mogła jednak w pełni zwiększyć wykonywanej pracy z uwagi na ograniczenia wystosowane przez NFZ.
“W badaniach MR i TK zwiększanie wolumenów wydaje się znacznie łatwiejsze niż w PET i SPECT, które mają limity finansowania z NFZ. Aktualnie jest to główne ograniczenie dla rozwoju tych pracowni. Spółka regularnie przekracza limity, jednak NFZ historycznie rozliczał niemal 100 proc. nadwykonań. Zniesienie ustawowych limitów mogłoby spowodować zwiększenie liczby wystawianych skierowań, co przyczyniłoby się do poprawy jakości diagnostyki, a spółce pozwoliłoby na zwiększenie wolumenu” - dodano.
