Nowa strategia ma znacznie poprawić wyniki spółki outsourcingowej. Będzie ją wdrażał nowy prezes.
W 2009 r. specjalizująca się outsourcingu zarządzania dokumentami spółka ArchiDoc odnotuje wyniki finansowe gorsze niż rok wcześniej.
— Nie osiągniemy wyniku z 2008 r., ale będziemy go bliscy — podkreśla Piotr Cholewa, który wraz z rodziną jest właścicielem spółki.
Przyznaje, że firma ma sięgające kilku kwartałów opóźnienie we wdrażaniu nowej strategii opracowanej wspólnie z konsultantami z A. T. Kearney. Zakłada ona zwiększenie przychodów w ciągu trzech lat o minimum 50 proc., a w wersji optymistycznej — nawet ich podwojenie.
Szczegółowy program realizacji nowej strategii ma powstać do końca 2009 r. Do tego czasu ArchiDoc zapewne kupi już dwóch małych producentów oprogramowania. Prowadzi u nich już due dilligence. Skalę transakcji przedstawiciele spółki określają na "pojedyncze miliony złotych".
Nabytki zwiększą potencjał spółki IT Point, do której ArchiDoc przeniósł zasoby typowo informatyczne. Ich produkty mają też pomóc w uniezależnieniu się od IBM i jego FileNetu, z którego software’u korzystał dotychczas ArchiDoc.
— Nasza współpraca jest dobra, ale musimy mieć własne narzędzia, by dostosowywać się do zamówień klientów w ciągu 10-14 dni. Współpracując z takim gigantem jak IBM, trzeba mieć ogromną moc sprawczą, aby dokonać drobnej zmiany w systemie w tak krótkim czasie — tłumaczy Piotr Cholewa.
Realizacją nowej strategii zajmie się Konrad Rochalski. Prezesem ArchiDoc został we wrześniu 2009 r. Wcześniej pracował w firmach Inforsys, Arcus i Toshiba. Piotr Cholewa będzie kierował radą nadzorczą.
— Mam spółkę Stark Development, notowaną na New Connect, i nowe pomysły biznesowe. Niedawno np. otworzyłem restaurację, której specjalnością są wina. Chciałbym jej poświęcać przynajmniej pół dnia — informuje Piotr Cholewa.
Kamil Kosiński