Aromat espresso oczarował Polaków

Michalina SzczepańskaMichalina Szczepańska
opublikowano: 2013-09-10 00:00

Na kawę w ziarnach i kapsułkach wydajemy już 135 mln zł rocznie, a to nie koniec dynamicznego wzrostu rynku.

Kawosze coraz bardziej cenią aromat ziaren i wygodę kapsułek. Cały rynek kawy wart 3,5 mld zł urósł przez rok o 1,8 proc. (według danych Mokate), a te dwie kategorie wręcz rozkwitają. To nie tylko efekt niskiej bazy — przekonuje branża. Rynek kaw ziarnistych wart jest obecnie 100 mln zł. Jak wynika z danych Mokate, w ciągu 12 miesięcy (do czerwca 2013 r.) urósł o 25 proc. i wszystko wskazuje na to, że dalej będzie intensywnie się rozwijał.

FOT. BLOOMBERG
FOT. BLOOMBERG
None
None

— Jak wskazują doświadczenia z Zachodu, np. z Niemiec, sama kawa ziarnista może stanowić kilkadziesiąt procent rynku. Dalszego wzrostu tej kategorii można się spodziewać na podstawie rosnącej popularności ekspresów do kawy. Jest ich coraz więcej i są coraz tańsze, można je kupić również przez internet. Dzięki temu konsumenci nauczyli się kupować kawę ziarnistą do domu — mówi Adam Mokrysz, członek zarządu Mokate.

Jeszcze mocniej, bo o 57 proc., zwiększyła wartość kategoria kawy w kapsułkach.

— Na razie segment jest wart 35 mln zł, ale coraz szybszy rytm życia sprzyja jego rozwojowi.Prostota i szybkość przygotowania czyni ten produkt bardzo atrakcyjnym. Na rynku pojawia się też coraz więcej kawy w kapsułkach, co sprzyja obniżaniu ceny, więc także większej dostępności — dodaje Adam Mokrysz.

O wzrost spokojny jest lider kawowego rynku w Polsce — Mondelēz International (dawniej Kraft Foods), który sprzedaje tu kawy marki Jacobs, Maxwell House, Carte Noire i Tassimo.

— Na wzrost popularności kawy przygotowywanej za pomocą ekspresu, a w konsekwencji rozwój rynku ziaren i kapsułek, wpływa również rozwój kultury picia tego napoju. Coraz bardziej popularna jest kawa z kawiarni. Konsumenci mają większe oczekiwania w stosunku do kawy w domu, jej jakości czy sposobu przygotowania, co również skłania ich do używania ekspresu w domu — twierdzi Marcin Żabiński, kierownik marketingu coffee on demand w Mondelēz International w Europie Środkowej.

Zdaniem Mokate, dobre perspektywy w Polsce mają też kawy smakowe w wersji instant.

— Klienci znają kawy smakowe z kawiarni, ale sami nie przyrządzają ich jeszcze powszechnie w domach — twierdzi Adam Mokrysz. Kawowy rynek rozwija się nie tylko w Polsce. Mokate zamierza na tym skorzystać.

— Segment kawy ziarnistej jest dla nas interesujący także na rynkach zagranicznych, w tym pozaeuropejskich. W Afryce, Azji czy Ameryce Południowej kształtuje się klasa średnia ze sporą siłą nabywczą. Zmieniają się również zwyczaje dotyczące m.in. konsumpcji kawy, a w związku z tym wzrasta popyt na produkty wysokoprzetworzone i innowacyjne. W tym upatrujemy szansy dalszego dynamicznego rozwoju — mówi członek zarządu Mokate.

Jakie będą kierunki rozwoju za granicą, firma nie ujawnia. Oprócz czterech spółek w Polsce grupa ma dwie w Czechach i po jednej na Słowacji, Węgrzech i Ukrainie. Ich łączne obroty przekraczają 700 mln zł. Większość sprzedaży Mokate realizuje za granicą.