Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) pomogła niedawno Hucie Stalowa Wola znaleźć inwestora dla zakładu maszyn budowlanych, które za 300 mln zł kupił LiuGong. Teraz może ściągnąć do Polski kolejnych inwestorów z Państwa Środka. Tym razem mogą pojawić się w Kraśniku.
— Zakończyliśmy już restrukturyzację Fabryki Łożysk Tocznych Kraśnik. Zgodnie ze strategią, która zakłada sprzedaż spółek z portfela, wystawiliśmy jej akcje na sprzedaż, by pozyskać inwestora, który zapewni kapitał na rozwój oraz nowe rynki zbytu — mówi Wojciech Dąbrowski, prezes ARP.
— Wczoraj upłynął termin składania ofert, a od 17 grudnia rozpoczynamy negocjacje — mówi Roma Sarzyńska, rzecznik ARP. Oboje nie ujawniają, ile ofert wpłynęło ani kto je złożył.
Udana restrukturyzacja
Z informacji „PB” wynika, że jednym z poważnie branych pod uwagę kandydatów jest Tri-Ring, jedna z największych chińskich firm motoryzacyjnych. Jej przedstawiciele kilka razy odwiedzili polską spółkę i niedawno przeprowadzili due diligence. Ile inwestor zapłaci za akcje spółki z Kraśnika — nie wiadomo.
Z pewnością ARP zechce odzyskać zaangażowane w nią pieniądze — udzieliła jej 12,5 mln zł pożyczki oraz za 20 mln zł objęła na akcje fabryki, dzięki czemu obecnie ma pakiet prawie 90-procentowy. Pieniądze z ARP pomogły firmie z Lubelszczyzny wyjść na prostą. Zobowiązania krótkoterminowe spadły z 36,9 mln zł w 2010 r. do 29,7 mln zł w 2011 r., a strata na sprzedaży sięgająca 5 mln zł zamieniła się w 9 mln zł zysku.
Chińskie deklaracje
Ważną rolę w finansowaniu zakupu spółki z Kraśnika może odegrać także Bank of China. Jego przedstawiciele w Polsce nie chcą jednak na razie mówić o szczegółach finansowego wsparcia ewentualnej transakcji Tri-Ring.
— Współpracujemy z ARP i jesteśmy zainteresowani jej programami rozwoju. Prowadzimy także konsultacje z wieloma chińskimi firmami, deklarując chęć finansowego wsparcia ich projektów w różnych dziedzinach biznesu. Przede wszystkim nacisk kładziemy na inwestycje w infrastrukturę i energetykę — mówi Bartosz Komasa, reprezentujący w Polsce Bank of China.
ARP jest w tych obszarach bardzo aktywna. Pracuje nad technologią wydobycia gazu łupkowego, wspiera polskie stocznie w wejściu na rynek offshore, ma w grupie spółkę przerabiającą śmieci na paliwo oraz planuje wejść na rynek elektrociepłowni.
Prowadzi także — oprócz sprzedaży Kraśnika — prywatyzację dwóch innych dużych firm: Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa oraz Fabryki Pojazdów Szynowych. Być może na wejście w któryś z tych projektów także skuszą się Chińczycy.