AT-3 wyląduje w Chinach

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2012-08-23 00:00

Spółka Aero AT zamierza sprzedać sublicencję na produkcję i dostawę polskiego samolotu w Chinach.

AT-1 — szkolno-treningowy samolot skonstruowany jako praca dyplomowa przez Tomasza Antoniewskiego — wylatał już 2,5 tys. godzin, patrolując polskie lasy i uczestnicząc w pokazach lotniczych. Na świecie natomiast coraz większą karierę robi AT-3, jego młodszy brat, produkowany przez mielecką firmę Aero AT.

— Wyprodukowaliśmy już ponad 100 sztuk samolotów. 30 lata w Stanach Zjednoczonych — mówi Robert Fałkowski, prezes Aero AT. Spółka liczy na kolejne kontrakty na amerykańskim rynku, ale duże nadzieje wiąże także z Chinami.

— Pod koniec sierpnia przyjeżdżają do nas przedstawiciele firm z chińskiej doliny lotniczej, a my do Chin lecimy we wrześniu — informuje Robert Fałkowski. Chińczycy są zainteresowani wprowadzeniem polskiego samolotu na swój rynek.

— Jeśli będą potrzebować dostarczenia dużej liczby maszyn w krótkim czasie, bierzemy pod uwagę sprzedanie do Chin sublicencji na produkcję i dostawę samolotów na tamtejszy rynek — twierdzi Robert Fałkowski.

Aero AT szuka także nowych produktów. Firma podpisała porozumienie z bydgoskimi Wojskowymi Zakładami Lotniczymi dotyczące podwykonawstwa przy produkcji lekkiego samolotu Osa, który będzie używany do działań operacyjnych policji i dowodzenia.

— Docelowo chcemy także poszerzyć produkcję o samoloty użytkowe dla klientów prywatnych — twierdzi Robert Fałkowski. Spółka szuka więc partnerów zainteresowanych współpracą.