Wtorkowe notowania na azjatyckich giełdach zakończyły się spadkami po wczorajszej próbie rakietowej w Korei Północnej. Komunistyczna Korea dokonała próbnego odpalenia przynajmniej jednego pocisku krótkiego zasięgu typu ziemia-woda. Rakieta spadła na Morzu Japońskim. Negatywnie na przebieg notowań wpłynęły też poniedziałkowe spadki na Wall Street oraz presja USA i Wielkiej Brytanii na ONZ w sprawie Iraku.
W Tokio spadkom przewodziły akcje eksporterów, co ma związek z umacniającym się jenem wobec dolara. Jen poszedł w górę po nominacjach nowego zarządu Banku Japonii, który rozpocznie kadencję w marcu. Jen umocnił się do dolara do 117,27, najwyższego poziomu od sierpnia ubiegłego roku. Nikkei 225, główny indeks tokijskiej giełdy spadł o 2,39 proc.
Przecenie w Japonii przewodzili eksporterzy. Toyota, trzeci na świecie producent aut, która osiąga 70 proc. zysku w Ameryce Północnej, straciła ponad 2 proc. Podobną stratę zanotowała Honda, uzyskująca 90 proc. zysków za Oceanem.
Jeszcze większe straty dotknęły giełdę w Seulu. Koreański Kospi potaniał przeszło 3 proc. Ponad 5 proc. straciła sztandarowa spółka z Seulu - Samsung Electronics, największy na świecie producent pamięci komputerowych. Mocno w dół poszły akcje LG Electronics i Hyundai Motor.
Akcje eksporterów przewodziły spadkom również na pozostałych parkietach Dalekiego Wschodu. Przeszło 5 proc. przecenę zanotował na Tajwanie kolejny gigant produkujący chipy komputerowe - Taiwan Semiconductor Manufacturing. W Hong Kongu spadkom przewodził Johnson Electric Holdings, producent elektroniki, który potaniał prawie 2 proc.
Paweł Kubisiak