Strata netto Polskich Sieci Elektroenergetycznych SA (PSE) może wzrosnąć do 900 mln zł w 2002 roku wobec 417,8 mln zł straty netto w 2001 roku, jeśli spółce nie uda się przenieść częściowo kosztów związanych z wprowadzeniem akcyzy na energię w opłatach przesyłowych, powiedział w wywiadzie dla ISB Jan Noworyta, wiceprezes ds. rynku energii w PSE.
„Jeżeli koszty akcyzy na energię elektryczną zostaną uwzględnione w taryfie PSE, spółka nie powinna przynieść straty w 2002 roku, jeśli nie - strata wyniesie 900 mln zł” - powiedział Noworyta.
„Nie wiemy jak zachowają się wytwórcy energii, na których nałożono 20 zł od MWh akcyzy, ale zakładamy, że będą chcieli część swoich kosztów przerzucić na dystrybucję i przesył, które nie są zwolnione z obowiązku zatwierdzania taryf” - powiedział Noworyta, dodając, że firma obecnie przygotowuje projekt nowej taryfy, w którym zawrze koszty akcyzy.
Założenia do nowej taryfy PSE będą znane w maju.
Eksperci z branży mówią, że spółka mogłaby przejąć 6% kosztów z 20 zł akcyzy za 1 MWh energii przy okrojonych inwestycjach.
PSE będą chciały negocjować z wytwórcami, którzy są zwolnieni przez URE z obowiązku zatwierdzania taryf, wielkość podwyżek energii w kontraktach długoterminowych KDT. PSE musi odkupić od elektrowni 60 TWh. Kontrakty stanowią około 70% obrotu energią w Polsce.
PSE ogranicza inwestycje o 150 mln zł do około 450 mln zł w 2002 roku. Program inwestycyjny zakłada między innymi modernizację stacji Mikułowa pod Opolem.
Strata brutto za 2001 w wysokości 500 mln zł tłumaczona jest przez PSE koniecznością utworzenia 340-380 mln zł rezerw na poczet zadłużenia Będzińskiego Zakładu Energetycznego BZE, rezerw na zaległości Huty Częstochowa oraz rezerwy związanej z awarią w Elektrowni Turów.Spólka miała 111 mln zysku brutto oraz 62 mln zł zysku netto w 2000 roku.