Katowice (PAP) - Władze Katowic i PKP ogłoszą przetarg na przebudowę dworca kolejowego i terenów wokół niego - poinformował we wtorek prezydent miasta Piotr Uszok. Szacunkowy koszt inwestycji to 500 - 900 mln zł.
W 2000 r. władze miasta podpisały list intencyjny w sprawie zawiązania spółki między miastem, PKP i holenderską firmą ING Real Estate. Na początku tego roku wycofały się jednak z tych ustaleń. Prezydent Uszok, zasłaniając się tajemnicą handlową, nie chciał podać szczegółów.
"Zależy nam, by miasto i PKP miały wpływ na obrót nieruchomościami na przebudowanym terenie. Dysponowanie majątkiem publicznym wymaga ostrożności, odpowiedzialności, staranności. Naszym zdaniem procedura przetargu jest tu najwłaściwsza" - powiedział Uszok podczas konferencji prasowej w Katowicach.
Inwestora ma wyłonić dwustopniowy przetarg nieograniczony. PKP chce inwestorowi wydzierżawić dworzec i przyległe tereny na 30 lat z możliwością przedłużenia tego okresu. Kolej oczekuje, ze przychody z dzierżawy nie będą niższe od przychodów od obecnych najemców, które wynoszą 1,5 mln zł rocznie.
Przetarg ma być ogłoszony w "najszybszym możliwym terminie". Prezydent Uszok ma nadzieję, że jeśli przebudowa rozpocznie się w 2005 r., to zakończy się ok. 4 lata później.
Katowicki dworzec został zbudowany w 1972 r. Uchodził wówczas za jeden z najlepszych w kraju. Jak przyznaje dyrektor Zakładu Nieruchomości PKP w Katowicach Henryk Bacior – obecnie "trudno o jego pozytywną ocenę". Pilnego remontu wymaga sam gmach, jak i jego otoczenie w ścisłym centrum miasta. Rocznie z dworca korzystają 4 mln pasażerów.
PKP planuje w tym roku doraźny remont, na który przeznacza ok. 2 mln zł. Zmienione zostaną uszkodzone kamienne okładziny zagrażające przechodzącym, odbędzie się też remont dachu, dolnego holu, w górnym zostanie założone ogrzewanie, zmienione będą też drzwi wejściowe. (PAP)