Prezes NBP Leszek Balcerowicz jest zaniepokojony wzrostem wysokości długu publicznego. W wypowiedzi dla I Programu Polskiego Radia nie zajął jednoznacznego stanowiska wobec propozycji abolicji podatkowej przedstawionej przez rząd.
- Niepokojące jest, że dług publiczny w stosunku do PKB zaczyna bardzo wyraźnie rosnąć z poziomu poniżej 42 proc., a teraz się dowiadujemy, że jest to prawie 50 proc. Może przekraczać pewne granice wyznaczone w ustawie o finansach publicznych – powiedział w czwartek Balcerowicz.
Z ostatnich danych przekazanych przez resort finansów wynika, że w przyszłym roku spodziewa się on wzrostu długu publicznego powiększonego o poręczenia i gwarancje do 52,3 proc. PKB. W tym roku jego wysokość wyniesie 49,8 proc. PKB.
Prezes NBP zajął neutralne stanowisko wobec rządowego projektu abolicji podatkowej. Zauważył jedynie, że tego typu rozwiązania zawsze wywołują przed wprowadzeniem gorącą debatę.
- Pytanie, na które trzeba w takim przypadku odpowiedzieć, jest takie, jak wpłynie to na trwałą ściągalność podatków czy skłonność ludzi do płacenia tego podatku - powiedział Balcerowicz.
Prezes NBP uważa, że należałoby się zastanowić, czy obowiązujące już przepisy dotyczące kontroli skarbowej nie dają możliwości wyegzekwowania kwoty pieniędzy, którą chce dzięki abolicji zdobyć rząd, od osób co do których istnieją przypuszczenia, że ich deklarowane dochody są rażąco niskie.
MD, PAP