Zespół strategów, na czele którego stoi Michael Hartnett, uważa, że obecny kierunek polityki może zachęcić inwestorów do pozbywania się obligacji i kupowania akcji spółek sztucznej inteligencji oraz kryptowalut, co oznacza ryzyko pompowania bańki spekulacyjnej w USA.
Hartnett uważa, że taki scenariusz jest największym zagrożeniem dla jego stanowiska, według którego najlepszą w tym roku alokacją są obligacje, zagraniczne akcje i złoto.
Od dołka w kwietniu S&P500 wzrósł już o 19 proc., a indeks tzw. wspaniałej siódemki, czyli amerykańskich technologicznych blue chipów, zwiększył wartość w tym czasie o 30 proc. Nasdaq 100 rośnie o prawie 10 proc. w maju, najmocniej od 2023 roku.
Stratedzy Bank of America przypominają, że w czasie rynkowej euforii „klasyczna” zależność między notowaniami akcji i obligacji odwraca się. Rentowności obligacji rosły podczas ostatnich 12 z 15 baniek aktywów.
- Nic nie sygnalizuje bardziej bańki niż akcje napędzające wzrost nominalnych/realnych rentowności – napisali w raporcie.
Rentowność obligacji 30-letnich USA przekroczyła 5 proc. w połowie maja i od tego czasu tylko raz nie powtarzała tego podczas minionych sesji.
