Deweloperzy coraz częściej szukają innych źródeł pieniędzy niż kredyt
Kredyty bankowe są dla deweloperów nadal najtańszym sposobem na
pozyskanie pieniędzy na inwestycje, jednak ich dostępność jest coraz
mniejsza, a banki mają coraz większe wymagania.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Deweloperzy coraz częściej szukają innych źródeł pieniędzy niż kredyt
Kredyty bankowe są dla deweloperów nadal najtańszym sposobem na
pozyskanie pieniędzy na inwestycje, jednak ich dostępność jest coraz
mniejsza, a banki mają coraz większe wymagania.
— W ostatnim czasie obserwujemy stopniowe usztywnianie się banków
udzielających kredytów deweloperskich. Znaczny wpływ na tę sytuację mają
nowe rekomendacje KNF, które mogą być dużą przeszkodą zwłaszcza dla
mniejszych deweloperów, bez ugruntowanej pozycji na rynku oraz bogatego
portfolio zrealizowanych projektów — mówi Barbara Klassek, dyrektor ds.
marketingu i sprzedaży Eko-Park.
Ze względu na mniejsze ryzyko banki chętniej pożyczą pieniądze na zakup
już wybudowanych i skomercjalizowanych budynków niż na nowe inwestycje.
— Nasze doświadczenie pokazuje, że projekty w dobrych lokalizacjach, z
właściwym pozycjonowaniem oraz szansą na znaczącą przedsprzedaż czy też
z zapewnionym poziomem wynajęcia jeszcze przed oddaniem do użytkowania
nie mają problemu z uzyskaniem finansowania bankowego — twierdzi Kamila
Wykrota, dyrektor w dziale doradztwa i analiz rynkowych DTZ.
Mieszkaniówka pod lupą
Ze względu na duże zmiany na rynku mieszkaniowym, wprowadzenie
Rekomendacji S, wygaszanie programu Rodzina na swoim, które ograniczyły
zdolność kredytową i dostępność finansowania dla kupujących, deweloperzy
budujący domy i mieszkania napotykają na większe trudności z uzyskaniem
bankowych pieniędzy niż inwestorzy działający na rynku komercyjnym.
— Rynek mieszkaniowy nie osiąga satysfakcjonujących dla banków marż,
stąd duże obostrzenia przy udzielaniu pożyczek — przyznaje Peter
Obernhuber, członek zarządu UBM Polska.
Banki, oceniając zdolność kredytową dewelopera mieszkaniowego, zwracają
uwagę na wiele aspektów jego działalności. Standardem jest
udokumentowanie liczby mieszkań, na które podpisano umowy przedwstępne.
— Banki wymagają większego wkładu własnego (około 30 proc. wartości
inwestycji)niż przed kryzysem w 2007 r., kiedy wystarczyło mieć 20 proc.
Choć oczywiście należy pamiętać, że wysokość wymaganego przez bank
wkładu jest również zależna od ryzyka samej inwestycji i wartości
kredytu — dodaje Barbara Klassek.
Nieruchomości
Najważniejsze informacje z branży nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych. Wiadomości, komentarze i analizy rynkowe.
ZAPISZ MNIE
×
Nieruchomości
autor: Dominika Masajło, Paweł Berłowski
Wysyłany raz w tygodniu
Najważniejsze informacje z branży nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych. Wiadomości, komentarze i analizy rynkowe.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.
Z przeszkodami
Choć eksperci są zgodni, że trudniej o pożyczkę na budowę mieszkań, to i
deweloperzy budujący centra handlowe, biurowce czy magazyny muszą
spełnić restrykcyjne warunki stawiane przez instytucje finansujące.
Banki oczekują nie tylko dużego wkładu własnego wynoszącego nawet 35
proc. wartości inwestycji, ale i podpisania umów przednajmu tzw.
pre-lease na znaczną część powierzchni od 40 do 50 proc.
— Łatwiej mówić o konkretnych kwotach niż procentach. Większość banków
finansuje do 20-25 mln zł, natomiast wszystkie pożyczki powyżej tej
wartości mogą być finansowane przez konsorcja, po wcześniejszym zawarciu
umów między bankami — wyjaśnia Peter Obernhuber.
W związku z trudniejszą sytuacją na rynku bankowym coraz częstsze jest
pozyskiwanie finansowania przez deweloperów, zarówno budujących
mieszkania, jak i budynki komercyjne, z emisji obligacji korporacyjnych.
Koszt takiego kapitału ze względu na duże oprocentowanieobligacji jest
zazwyczaj wyższy niż w przypadku kredytów bankowych, ale plusem
wskazywanym przez inwestorów jest większa dowolność w dysponowaniu
pieniędzmi. Patrząc jednak na inne rynki europejskie, deweloperzy
inwestujący w Polsce i tak nie są w złej sytuacji.
— W wielu krajach europejskich banki wycofały się całkowicie z
inwestycji w projekty na rynku nieruchomości. Polska ma jednak silne
fundamenty makroekonomiczne, a korzystne prognozy wpływają pozytywnie na
rodzimy rynek. Wydaje się, że deweloperom działającym w Polsce łatwiej
uzyskać finansowanie na inwestycje realizowane na tym rynku w porównaniu
do realizowanych w krajach przechodzących kryzys gospodarczy —
podsumowuje Kamila Wykrota.
Podobnie uważa Peter Obernhuber, który w drugiej połowie roku spodziewa
się lepszego nastroju i większej przychylności banków. Innego zdania
jest Barbara Klassek, która twierdzi, że w najbliższych miesiącach
będzie można nadal obserwować większą niechęć banków do udzielania
kredytów deweloperskich.
Wpływ na to będą miały zapisy nowej ustawy o ochronie praw nabywcy
lokalu mieszkalnego lub domu rodzinnego, tzw. ustawy deweloperskiej,
która wejdzie w życie 29 kwietnia.