Agencja wskazuje, że słabszego dolara w grudniu spodziewają się m.in. Morgan Stanley, Bank of America i Goldman Sachs. Według Standard Banku, dolar może słabnąć w grudniu jeśli orzeczenie Sądu Najwyższego USA potwierdzi bezprawność ceł wprowadzonych przez prezydenta Donalda Trumpa. Kolejnym czynnikiem osłabiającym może być potwierdzenie, że to Kevin Hassett, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej Białego Domu, będzie następnym szefem banku centralnego USA. Wartość dolara może spadać również w przypadku podwyżki stóp procentowych w Japonii, co sugerował w poniedziałek prezes banku centralnego tego kraju. Rynek szacuje prawdopodobieństwo zacieśnienia polityki pieniężnej na 80 proc.
Deutsche Bank zgadza się, że wzrost stóp w Japonii i ich obniżka w USA spowodują słabnięcie dolara. Wskazuje również, że jego wartość może maleć pod wpływem dobrych danych gospodarczych w innych krajach. Deutsche Bank wskazuje, że dolar może słabnąć nawet do minimów z III kwartału tego roku. Strateg Tim Baker przypomina, że w ciągu ostatniej dekady grudzień był najgorszym miesiącem dla dolara, bo inwestorzy sprzedawali tę walutę, aby zrównoważyć zyski z innych aktywów amerykańskich osiągniętych w ciągu roku.
Citigroup ostrzega rynki EM przed odbiciem kursu dolara
Strategowie Citigroup rekomendują tymczasem inwestorom z gospodarek wschodzących zabezpieczenie się przed umocnieniem dolara. W ich ocenie, trend słabnięcia dolara zaczął odwracać się już w połowie tego roku z powodu braku dowodów, że cła w USA osłabiły mocno globalny handel, a także po większej koncentracji rynków na boomie sztucznej inteligencji.
- Te dwa istotne czynniki spowodowały stopniowy powrót wyjątkowości USA, ostatecznie zmieniając dynamikę notowań dolara – głosi raport Citigroup. – O ile nie dojdzie do znaczące przeceny akcji w USA, uważamy, że globalne rynki prawdopodobnie utrzymają obecny reżim, co oznacza bardziej odpornego dolara – dodaje.