Lepiej wychodziło to wskaźnikowi największych spółek. Po niezłym początku, w trakcie którego WIG20 zyskiwał 0,6 proc., a mWIG40 rósł o 0,4 proc., podaż lekko przycisnęła, sprowadzając oba indeksy nieznacznie poniżej poziomów z wtorkowego zamknięcia. Ten pierwszy szybko jednak ponownie poszedł w górę, zaś indeks średniaków tracił wczesnym popołudniem 0,3 proc.
W gronie blue chips nie brakowało emocji. Tych negatywnych dostarczyły notowania JSW. Akcje spółki taniały momentami o niemal 7 proc., po raz kolejny ustanawiając historyczne minimum [więcej na str. 21]. Chwilami o 5,5 proc. w dół szły papiery Synthosu. Po tarnowskich Azotach to kolejna spółka z branży chemicznej, doświadczająca silnej korekty. We wtorek walory Azotów zniżkowały o 12 proc. W środę po porannym pogłębieniu spadku, po południu szły w górę o 2,5 proc. Wśród spadkowiczów znalazły się też zniżkujące o 2 proc. papiery Banku Handlowego i taniejące o 1 proc. akcje Telekomunikacji Polskiej. Liderem zwyżek były zyskujące ponad 2 proc. walory PGNiG. To efekt podjęcia uchwały o wypłacie dywidendy w kwocie 13 groszy na akcję.
Po neutralnym początku sesji i dwóch pierwszych godzinach symbolicznych zmian indeksów, przed południem wyraźnie pogorszyły się nastroje na głównych giełdach europejskich. Z odrabianiem strat lepiej radził sobie DAX. W najgorszym momencie zniżkował o 0,4 proc., po południu udało mu się wyjść nieznacznie nad kreskę. Wskaźniki w Paryżu i Londynie spadały po 0,2-0,3 proc. Uwagę zwracały spore zwyżki w Stambule i na części giełd naszego regionu. Niemal 2 proc. zyskiwał moskiewski RTS, a indeks w Budapeszcie tylko nieznacznie mu ustępował. Po ponad 1 proc. w górę szły wskaźniki w Stambule, Bukareszcie i Bratysławie. W dalszym ciągu mocne spadki widoczne były w Atenach.
Sesja na Wall Street zaczęła się od wzrostu indeksów o 0,1 proc. Skala zwyżki zwiększała się wraz ze zbliżaniem się chwili, gdy wystąpić miał szef Fed. Jednak jego zapewnienie, że skup obligacji potrwa do czasu wyraźnej poprawy na rynku pracy, nie wywołało początkowo wielkiej euforii. Wskaźniki za oceanem rosły po 0,7-0,8 proc. Na głównych giełdach naszego kontynentu wyszły nad kreskę po kilka dziesiątych procent.
WIG20 zakończył dzień zwyżką o niespełna 0,1 proc., WIG wzrósł o 0,2 proc., mWIG40 o 0,4 proc., a sWIG80 spadł o niecałe 0,1 proc. Obroty wyniosły 730 mln zł.
REKOMENDACJE
Emperia zebrała oklaski
Notowania Emperii wzrosły wczoraj prawie o 6 proc., po tym jak Marek Czachór, analityk Erste, wydał rekomendację „kupuj” dla akcji spółki i podniósł cenę docelową z 55 do 66 zł. Wolumen był czterokrotnie wyższy od trzymiesięcznej średniej. — Oczekujemy, że spółka poprawi rezultaty dzięki wyższej marży brutto, uzyskanej dzięki własnemu zapleczu logistycznemu i nowym porozumieniom handlowym z producentami — mówi Marek Czachór. Jak podkreśla specjalista Erste, bilans spółki jest zdrowy, a na szczególną uwagę zasługuje fakt, że spółka ma 275 mln zł gotówki netto, a przepływy operacyjne są solidne.