Bełchatów: będzie śladowy zysk

Artur Sulejewski
opublikowano: 2000-01-12 00:00

Bełchatów: będzie śladowy zysk

Mimo wysokich kosztów restrukturyzacji poniesionych w 1999 roku, Bełchatowskie Zakłady Przemysłu Gumowego Stomil zdołają zamknąć ubiegły rok niewielkim, dodatnim wynikiem finansowym.

Stomil Bełchatów w 1999 roku zdołał ograniczyć zatrudnienie o ponad 30 proc. Liczba pracowników zmniejszyła się z 580 do niespełna 400 osób. Wydatki na rzecz zwalnianych pracowników spółka podliczyła na około 3 mln zł. Obciążenie to wyraźnie wpłynęło na osiągąnięte przez firmę wyniki finansowe. W okresie od stycznia do września 1999 roku bełchatowskie przedsiębiorstwo zarobiło na czysto tylko nieco ponad 0,16 mln zł (w analogicznym okresie roku wcześniejszego zysk po opodatkowaniu przekroczył poziom 5 mln zł).

— Mimo bardzo dużego obciążenia, na które złożyły się koszty z tytułu odpraw dla zwalnianych pracowników, firma powinna wygenerować na zakończenie 1999 roku śladowy zysk netto — stwierdził wczoraj Stanisław Piechocki, prezes Stomilu Bełchatów.

Nie chciał wypowiadać się na temat ewentualnego zysku w 2000 r.

W ciągu najbliższych dwóch lat kierownictwo firmy zamierza doprowadzić do zwiększenia udziału eksportu w całkowitej sprzedaży spółki z obecnych 33 do 50 proc. Struktura sprzedaży na rynki zagraniczne ma się rozkładać równomiernie na Wschód i Zachód. W tej chwili dominują te pierwsze rynki. Udział sprzedaży do Rosji, Ukrainy, na Białoruś i do Kazachstanu stanowi 70 proc. całego eksportu. Bełchatów nadal poszukuje inwestora strategicznego, który ułatwiłby mu zaistnienie na rynkach zagranicznych.