BeZeTeN może wkrótce upaść
Do katowickiego sądu gospodarczego trafił wniosek o ogłoszenie upadłości firmy BeZeTeN. Złożył go zarząd spółki. Pierwsza rozprawa ma odbyć się dzisiaj.
Adam Klima, prezes spółki, prowadzi jeszcze negocjacje z potencjalnym inwestorem. Jeśli uda się wypracować sensowne porozumienie, wtedy sprawa zostanie wycofana z sądu.
Prezes Klima odmawia ujawnienia nazwy potencjalnego partnera spółki. Twierdzi jedynie, że jego największym zmartwieniem jest to, czy 500-osobowa załoga otrzyma zaległe wynagrodzenia przed świętami.
BeZeTeN powstał w 1946 r. Początkowo były to główne warsztaty Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego. W 1990 r. stały się samodzielnym przedsiębiorstwem państwowym, a sześć lat temu przekształcono je w spółkę.
Firma znajduje się w portfelu II NFI. Zajmuje się głównie produkcją i usługami na potrzeby górnictwa oraz wytwarzaniem konstrukcji stalowych.
BeZeTeN podobnie, jak większość firm działających w tzw. otoczeniu górnictwa, przeżywa trudności związane z likwidacją kolejnych kopalni oraz ograniczaniem produkcji węgla.
— Spółka ma nie wykorzystane zdolności produkcyjne, specjalistyczny park maszynowy, w tym nowoczesną galwanizernię, a także dobrze przygotowaną kadrę — wyjaśnia Magda Kopczyńska z II NFI.
Wyniki bytomskiej spółki systematycznie się pogarszają. W pierwszym półroczu tego roku przychody ze sprzedaży wynosiły 13,3 mln zł, a strata netto 6,8 mln zł. Trzy miesiące później, czyli po trzech kwartałach wynosiły odpowiednio 15,3 mln zł i 11 mln zł. Zobowiązania krótkoterminowe za 9 miesięcy sięgają 31,3 mln zł, przy aktywach ogółem 28,8 mln zł. W takiej sytuacji zarząd spółki był zobowiązany zgłosić wniosek o ogłoszeniu upadłości firmy. Gdyby zarząd tego nie uczynił, odpowiadałby wobec wierzycieli własnym majątkiem.
Poza tym, nowe przepisy (ustawa z 31.07.1998 o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 1934 r. — prawo upadłościowe) przewidują także ukaranie zarządu poprzez wprowadzenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz zakazu pełnienia funkcji we władzach spółek kapitałowych oraz spółdzielni. Jednocześnie sądy gospodarcze zostały zobowiązane do prowadzenia tzw. czarnej listy osób, wobec których orzeczono zakaz.