To znacznie mniej niż wcześniej zakładano - spółka rozważała ofertę publiczną nawet 1 mln akcji. Wycofano się jednak z tego, tłumacząc to trudną sytuacją na rynku kapitałowym.
– Sytuacja na rynku kapitałowym jest wciąż trudna, szczególnie jeśli chodzi o możliwości przeprowadzenia emisji. Dlatego musimy działać maksymalnie elastycznie i z chirurgiczną precyzją, a podwyższenie kapitału zakładowego w granicach kapitału docelowego daje nam właśnie takie narzędzie – mówi Paweł Wielgus, członek zarządu spółki.
Spółka planuje wykorzystać wpływy z emisji na kontynuację obecnie najbardziej zaawansowanych projektów dotyczących leczenia stanów zwyrodnieniowych stawów i atopowego zapalenia skóry u psów oraz zapalenia stawów u koni.