BMW tłumaczy, że do złamania sankcji dopuścili się pracownicy jego oddziału w Hanowerze. Koncern twierdzi, że zwolnił wszystkie osoby odpowiedzialne za „nieprawidłowości”. Deklaruje, że stosuje się do sankcji i wstrzymał dalsze dostawy aut mogących trafić do Rosji. Wskazuje jednocześnie trudności z kontrolowaniem ostatecznego miejsca, do którego trafią jego auta.
The Telegraph wskazuje, że pomimo sankcji zachodnie produkty są dostarczane do Rosji przez inne kraje. Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF) informował w ubiegłym roku, że eksport niemieckich aut do Kirgistanu rósł po dziewięciu miesiącach 2023 roku o 5500 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2019 roku. Eksport niemieckich części zamiennych aut do Kazachstanu rósł o 720 proc., Armenii o 450 proc., a Gruzji do 340 proc. IFF podkreślał również, że dane o eksporcie do niektórych krajów z Azji Środkowej nie odpowiadały danym o imporcie, co świadczy iż były to tylko „widmowe miejsca przeznaczenia”.
