Mimo przeważającego wśród inwestorów poglądu, że dolar będzie nadal słabł pośród równomiernego w skali globu wzrostu gospodarczego, w lutym amerykańska waluta zyskała wobec euro 1,1 proc. Wśród profesjonalnych zarządzających wciąż przeważają krótkie pozycje na dolarze. Jednak z chórem opinii, głoszących że banki centralne innych gospodarek będą w ślad za Fedem podwyższać stopy, wywierając presję na wzmocnienie lokalnych walut wobec dolara, nie zgadza się Bank of America ML. Zdaniem Athanasiosa Vamvakidisa, stratega walutowego BofAML, dolar będzie odrabiał 12,3-procentową przecenę wobec euro z 2017 r. oraz 2,3-procentową stratę notowaną od początku tego roku.
„Rynek może się mylić, za wcześnie obstawiając powrót zbieżności w polityce pieniężnej. Naszym zdaniem w tym roku inflacja w USA wzrośnie bardziej od oczekiwań inwestorów, a to będzie korzystne dla dolara” – pisze specjalista w nocie do klientów.
Według niego inwestorzy oczekujący szybkiego zaostrzenia polityki przez EBC i Bank Japonii będą zawiedzeni, bo polityka tych instytucji będzie wręcz bardziej rozbieżna z polityką Fedu. W ciągu najbliższych dwóch lat amerykański bank będzie nadal podnosił stopy procentowe, a inflacja w USA będzie szybsza niż w innych dojrzałych gospodarkach, zapowiada BofAML.
