Podejmowane przez rząd Litwy starania o odkupienie pakietu akcji rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejki) od rosyjskiego Jukosu napotykają na problemy - ocenił w czwartek w Ziniu Radijas premier Litwy Algirdas Brazauskas.
"Nasze wysiłki, aby doprowadzić do podpisania porozumienia z Jukosem tak szybko jak to możliwe, okazały się daremne" - powiedział Brazauskas.
Dodał, że nie wyklucza renacjonalizacji Mażeikiu Nafta. "To drastyczna droga, ale w beznadziejnej sytuacji będziemy musieli zastosować tę metodę" - powiedział premier Litwy.
Litwa, do której należy 40,66 proc. akcji Mażeikiu Nafta, chce odkupić od Jukosu pakiet 53,7 proc. akcji rafinerii (resztę mają drobni przedsiębiorcy), a następnie odsprzedać 75 proc. nowemu inwestorowi.
Umowa o kupnie-sprzedaży Możejek została przygotowana pod koniec marca. Jednak, jak twierdzi strona litewska, rosyjski koncern zwleka z jej podpisaniem.