Jest kilka przesłanek, które wskazują, że ten scenariusz jest prawdopodobny. Po pierwsze w ostatnich dniach obserwowaliśmy apogeum panicznej wyprzedaży akcji. We wczorajszej prasie na pierwszych stronach pojawiły się artykuły o krachu i zapaści na giełdach. Po drugie udział akcji w portfelach otwartych funduszy emerytalnych gwałtownie spadł z 35% na koniec 2007 r. do ok. 30% obecnie, co oznacza, że fundusze mogą rozpocząć kupowanie przecenionych walorów. Po trzecie wczorajsza obniżka stóp procentowych przez amerykański bank centralny pokazuje, że Amerykanie nie będą siedzieć z założonymi rękoma w oczekiwaniu na kryzys. Spodziewamy się kolejnych cięć stóp za oceanem. Po czwarte ceny akcji wielu polskich spółek spadły do atrakcyjnych poziomów. Polska gospodarka ma zdrowe fundamenty, a wyniki wielu spółek w bieżącym roku będą rekordowe.
W średnim terminie, a więc po oczekiwanym odbiciu, sytuacja na rynkach akcji
może być nadal nerwowa.
Sebastian Buczek, Prezes Zarządu Quercus TFI